Nie ma kontroli nad służbami. Kalisz: To wina Tuska
Międzynarodowe śledztwo dziennikarskie pokazało, że dziennikarze oraz działacze walczący o prawa człowieka byli inwigilowani przez system "Pegasus". - Program ten prawdopodobnie jest wykorzystywany przez jedną z polskich służb - powiedział w programie "Newsroom WP" Grzegorz Małecki. - W prasie przewinęły się już informacje, że w swoim czasie Centralne Biuro Antykorupcyjne kupiło "Pegasusa". I jest on wykorzystywany - komentował Ryszard Kalisz, były szef resortu spraw wewnętrznych i administracji. Jak dodał, CBA nie chce tego potwierdzić. - To również wina Tuska, bo przez lata swoich rządów, nie lubił służb i pozwolił na ich rozpanoszenie. Dziś nie ma żadnej realnej kontroli nad służbami specjalnymi - podkreślał były minister.