Tajemniczy komunikat na stronie Senatu. Grodzki odniósł się do sprawy
W czwartek przez kilkadziesiąt minut nie działała strona internetowa Senatu. Marszałek Tomasz Grodzki przekazał na początku czwartkowego posiedzenia, że to efekt "silnego ataku hakerskiego". Polityk zasugerował, że może za nim stać Rosja.
Internautom chcącym otworzyć witrynę wyświetlał się komunikat w języku angielskim wyświetlony na niebieskim tle. "Looks like we're having some server issues" (wygląda na to, że mamy problemy z serwerem - red.) - można było przeczytać na stronie. Była też informacja o pojawieniu się błędu 502.
- Kilkanaście minut temu przestała działać strona internetowa i w tej chwili trwają prace, mające na celu przywrócenie jej działania - przekazała po godz. 10 Kancelaria Senatu. Nie podano jednak przyczyny przerwy w funkcjonowaniu witryny.
Odniósł się do niej za to marszałek Tomasz Grodzki. - Proszę państwa, nie wiem, czy to jest wynik naszej wczorajszej uchwały, czy tylko koincydencja, ale od około 40 minut trwa silny atak hakerski na nasze serwery - poinformował Grodzki podczas czwartkowych obrad Senatu.
- Strona (Senatu - red.) już została przywrócona. Natomiast sprawozdania są drukowane, żeby państwu je dostarczyć, a internetem z zapasowego połączenia, żeby wysłać do senatorów zdalnych - dodał.
Przed godziną 11 strona Senatu zaczęła działać poprawnie.
"Rosja to reżim terrorystyczny". Jest uchwała
W środę Senat przyjął uchwałę o uznaniu władz Federacji Rosyjskiej za "reżim terrorystyczny". Uchwała wzywa także społeczność międzynarodową do udzielenia wsparcia Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu prowadzącemu dochodzenia wobec osób odpowiedzialnych za zbrodnie na Ukrainie
Źródło: Onet.pl
