Chciał dojść do wieńca. Nagranie z Macierewiczem krąży po sieci
Podczas obchodów 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz tradycyjnie już próbował usunąć sprzed pomnika wieniec aktywistów. Interweniowała policja, blokując politykowi drogę. W sieci krąży nagranie, na którym widać cały incydent.
Co musisz wiedzieć?
- Podczas obchodów 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie doszło do incydentu z udziałem Antoniego Macierewicza.
- Policja zablokowała drogę posłowi PiS, gdy próbował usunąć kontrowersyjny wieniec złożony przez aktywistę. Nagranie z zajścia trafiło do sieci.
- Katastrofa smoleńska miała miejsce 10 kwietnia 2010 r. Samolot Tu-154M rozbił się w pobliżu lotniska Smoleńsk-Siewiernyj. W katastrofie zginęli wszyscy, którzy byli na pokładzie - 96 osób.
10 kwietnia, w 15. rocznicę katastrofy z udziałem rządowego samolotu w Smoleńsku, w Warszawie i Krakowie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary tragedii z 2010 r. Podczas obchodów Antoni Macierewicz próbował tradycyjnie już usunąć sprzed pomnika kontrowersyjny wieniec aktywistów z dopiskiem o treści sugerującej, że "winny" katastrofy jest prezydent RP Lech Kaczyński.
Policjanci nie dopuścili Macierewicza do wieńca
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak Macierewicz próbuje przepychać się i dyskutować z policjantami. Po nieudanej próbie podejścia do wieńca, poseł PiS odpuszcza. W tle słychać krzyki aktywistów: "złodziej".
To nie pierwszy raz, gdy Macierewicz próbował usunąć wieniec aktywisty. W grudniu 2024 r. poseł PiS zagrodził mu drogę, gdy ten próbował złożyć wieniec przed pomnikiem. Skończyło się na przepychankach i interwencji policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Macierewicz przyłapany w nocy. Sceny pod pomnikiem smoleńskim
Obchody 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej
Podczas obchodów 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej, prezydent Andrzej Duda w swoim orędziu podkreślił, że tragedia ta pozostaje niezabliźnioną raną w sercach Polaków. Wspomniał o wielkiej stracie, jaką poniosła Rzeczpospolita, oraz o znaczeniu pamięci o ofiarach, które oddały życie w służbie publicznej.
Telewizja Republika, relacjonując obchody, zmieniła zaś narrację dotyczącą przyczyn katastrofy, odchodząc od teorii zamachu. Wcześniej forsowana wersja została zastąpiona stwierdzeniem o nieznanych przyczynach wypadku, co stanowi istotną zmianę w podejściu do tematu. W ciągu dnia pojawiały sie jednak w TV Republika paski, na których czytaliśmy o zamachu.
Podczas uroczystości w Smoleńsku grupa Rosjan próbowała zakłócić obchody, wznosząc okrzyki i trzymając transparenty podważające polską wersję wydarzeń. Ambasador Polski w Rosji, Krzysztof Krajewski, opisał incydent jako działanie na zlecenie, co wskazuje na napięcia wokół pamięci o katastrofie.
Czytaj także:
Źródło: WP