"Nie do zaakceptowania". Rosjanie wykorzystują dzieci
Rosyjska administracja na Krymie zmusza ukraińskie dzieci do produkcji części uzbrojenia - informuje Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Rosyjska administracja okupacyjna na Krymie angażuje ukraińskie dzieci w produkcję części uzbrojenia, co potwierdza Centrum Narodowego Sprzeciwu prowadzone przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii. Dzieci w Symferopolu są zmuszane do pracy przy produkcji komponentów do dronów i urządzeń szybkiego ładowania do karabinów Kałasznikowa.
Według portalu Sprotyw, rosyjska administracja przedstawia tę działalność jako "inicjatywę wolontariacką", co jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. Dzieci są poddawane militaryzacji i propagandzie, co ma na celu wychowanie pokolenia lojalnego wobec Kremla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump i Putin razem 9 maja? Ekspert: To realny scenariusz
"Nie do zaakceptowania"
Portal Sprotyw informuje również, że Rosja planuje zintensyfikować przymusową mobilizację na okupowanych terytoriach Ukrainy wiosną 2025 r. Ma to zrekompensować straty na froncie. Krym, będący częścią Ukrainy, został zaanektowany przez Rosję w 2014 r., co uznano za nielegalne.
Działania Rosji na Krymie są szeroko krytykowane przez społeczność międzynarodową. Zmuszanie dzieci do pracy przy produkcji broni jest kolejnym przykładem łamania praw człowieka na tym terytorium.
Centrum Narodowego Sprzeciwu podkreśla, że takie działania są nie do zaakceptowania i wymagają natychmiastowej reakcji ze strony społeczności międzynarodowej.
Czytaj też: