Nie chcą "spadochroniarzy" - Celińskiego i Nałęcza
Śląscy działacze koalicyjnego komitetu wyborczego Lewica i Demokraci nie chcą, by z tego regionu w wyborach do Sejmu wystartowali warszawscy politycy - jeden z liderów Socjaldemokracji Polskiej Andrzej Celiński i były wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz.
Stanowisko w tej sprawie przyjęła regionalna Rada Programowa LiD. Celiński miał się ubiegać o mandat w okręgu katowickim, a Nałęcz - w sosnowieckim.
Żadna z partii ani organizacji z naszego regionu nie zgłosiła kandydatur panów Celińskiego i Nałęcza, dlatego nie mogą oni być brani pod uwagę - powiedziała rzeczniczka śląskiego SLD Agata Król.
Jak dodała, wciąż nie ustalono składu i kolejności kandydatów na listach wyborczych LiD w okręgach woj. śląskiego. Rzeczniczka zaznaczyła, że decyzję w tej sprawie podejmie w czwartek Śląska Rada Programowa LiD. Dopiero wtedy oficjalnie zostaną podane nazwiska kandydatów.
Pytana, jakie możliwości wpłynięcia na decyzję regionalnych działaczy mają krajowe władze, rzeczniczka odsyła do Warszawy.
Według "Dziennika Zachodniego" - który we wtorek napisał o uchwale sprzeciwiającej się przyjmowaniu "spadochroniarzy" - nie jest wykluczone, że mimo sprzeciwu regionalnych działaczy centrala jednak "wepchnie" obydwu kandydatów na listy wyborcze.
Andrzej Celiński był działaczem opozycji demokratycznej, członkiem Komitetu Obrony Robotników i Solidarności. W latach 1989- 1993 był senatorem związanym z Obywatelskim Klubem Parlamentarnym, potem z Unią Demokratyczną. W pierwszej połowie lat 90. był wiceprzewodniczącym UD. Pod koniec lat 90. związał się z SLD, później został wiceszefem tej partii. Od 2001 do 2002 r. był ministrem kultury w rządzie Leszka Millera. W 2004 współtworzył SdPl. W wyborach samorządowych 2006 został wybrany na radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego.
Tomasz Nałęcz był w latach 1970-1990 działaczem PZPR, następnie SdRP. W latach 1993-97 poseł Unii Pracy i jeden z liderów tej partii. Był wicemarszałkiem Sejmu IV kadencji i przewodniczącym sejmowej komisji śledczej badającej sprawę Rywina. W 2004 r. wstąpił do SdPl. W sierpniu 2005 został rzecznikiem kandydata na prezydenta Włodzimierza Cimoszewicza, za co sąd partyjny wykluczył go z tej partii.