Nie będzie unijnych sankcji wobec Rosji
Unia Europejska nie rozważa możliwości nałożenia sankcji na Rosję w związku z jej konfliktem zbrojnym z Gruzją - powiedział szef dyplomacji francuskiej Bernard Kouchner.
Francja w tym półroczu przewodniczy UE. Tymczasem Rosja chce uznać niepodległość Abchazji i Osetii Płd. Przestrzegł przed tym włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini. Zaapelował do Rosji o "szczególną ostrożność".
W wywiadzie dla rozgłośni radiowej France Inter Kouchner przyznał, iż jakkolwiek nierozwiązanych pozostało wiele problemów, "nie mówimy o sankcjach" wymierzonych przeciwko Rosji.
W niedzielę w Paryżu podano, że prezydent Francji Nicolas Sarkozy zdecydował na wniosek wielu krajów członkowskich o zwołaniu na 1 września w Brukseli nadzwyczajnego szczytu Unii Europejskiej, którego tematem ma być "przyszłość relacji" UE z Rosją i pomoc dla Gruzji.
Obie izby parlamentu Rosji: najpierw wyższa - Rada Federacji, potem zaś niższa - Duma Państwowa zwróciły się do prezydenta Dmitrija Miedwiediewa o uznanie niepodległości Osetii Południowej i Abchazji - dwóch zbuntowanych prowincji Gruzji.