Nie będzie rządu bez zmiany polityki Izraela
Kandydat na premiera Autonomii
Palestyńskiej Ahmed Korei ocenił, że niecelowe
byłoby tworzenie rządu, jeśli Izrael nie zmieni swej polityki
wobec Palestyńczyków i ich przywódcy Jasera Arafata.
Powiedział to wychodząc z biura Arafata, po spotkaniu, na którym miał zadeklarować, czy zgadza się przyjąć nominację na następcę Mahmuda Abbasa.
Zapytany przez dziennikarzy, czy otrzymał oficjalną nominację, odparł: "To nie problem. Problem w tym, by wiedzieć, czy Izrael zechce zmienić swe wrogie postępowanie (wobec Palestyńczyków). Czy (Izraelczycy) zechcą uznać prezydenta Arafata jako prawomocnego przywódcę narodu palestyńskiego czy też nie? Jeśli nie zechcą zmienić sposobu, w jaki nas traktują, nie potrzebujemy ani rządu, ani premiera".
Wcześniej Korei zapowiedział, że chce uzyskać gwarancje USA i Unii Europejskiej w sprawie poparcia dla pokoju na Bliskim Wschodzie, zanim zgodzi się przyjąć stanowisko szefa rządu.
Korei, były negocjator w rozmowach pokojowych z Izraelem, znany także pod pseudonimem Abu Ala, został mianowany w niedzielę przez Arafata na następcę dotychczasowego premiera, który w sobotę złożył rezygnację po przegranej walce o władzę z prezydentem Autonomii.(iza)