PolskaNie będzie rządów bliźniaków

Nie będzie rządów bliźniaków

Głównymi kandydatami na premiera są Jarosław
Kaczyński i Jan Rokita. Jednak liderzy PiS zastrzegają, że jeśli prezydentem zostanie Lech Kaczyński, a ich partia wygra wybory parlamentarne, wtedy szefem rządu może zostać np. Ludwik
Dorn - pisze "Rzeczpospolita".

03.08.2005 | aktual.: 03.08.2005 06:33

Największe szanse na zwycięstwo ma według ostatnich sondaży Prawo i Sprawiedliwość. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznaje, że to on jest kandydatem na premiera. Jeżeli jednak wybory prezydenckie wygra jego brat Lech, misję tworzenia rządu otrzyma ktoś inny. Badania socjologiczne w sprawie obsady przez bliźniaków dwóch najważniejszych stanowisk w państwie nie są zachęcające - argumentuje szef PiS. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że wchodzą w grą członkowie władz PiS - Ludwik Dorn lub Kazimierz Ujazdowski.

Kandydatem drugiej w sondażach Platformy Obywatelskiej jest od dawna Jan Rokita. Poważnie traktujemy nasze zobowiązania. Już dwa lata temu przedstawiliśmy jego kandydaturę - mówi Donald Tusk.

Z kolei SLD ma tym razem niewielkie szanse na zwycięstwo. Zapewne dlatego lider Sojuszu Wojciech Olejniczak niechętnie wskazuje kandydata SLD na premiera. Czy myślałem o sobie? Nieszczególnie - mówi gazecie, choć kategorycznie tego nie wyklucza.

Lider SdPl Marek Borowski na stanowisku premiera widziałby Dariusza Rosatiego albo siebie. Kandydatem PSL na szefa rządu jest Waldemar Pawlak, który dwukrotnie pełnił już ten urząd. Według Zygmunta Wrzodaka LPR nie ma swojego kandydata na premiera, ale nie wyklucza, że w razie potrzeby skorzysta z "bezpartyjnego fachowca" - dodaje gazeta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)