ŚwiatNie będzie przeprosin za okupację krajów bałtyckich

Nie będzie przeprosin za okupację krajów bałtyckich

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow dał do zrozumienia, że Moskwa nie zamierza przepraszać krajów bałtyckich za radziecką okupację.

04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 11:03

Wypowiedź Ławrowa przytoczyła w środę rządowa "Rossijskaja Gazieta", przedstawiając ją jako odpowiedź szefa dyplomacji rosyjskiej na "bluźniercze" oświadczenie wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Guentera Verheugena.

Prezentowanie 60-lecie Zwycięstwa jako "jubileuszu stalinizmu" jest równoznaczne z obrażaniem nie tylko pamięci niezliczonych ofiar faszyzmu, ale również przywódców kilkudziesięciu państw, którzy przyjadą do Moskwy, aby wspólnie z nami uczcić tę świętą datę w historii ludzkości - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.

Ławrow dodał, że niektóre państwa podejmują próby rzucenia cienia na obchody 60-lecia, przedstawiając wyzwolicieli Europy spod faszyzmu jako okupantów, a hitlerowskich kolaborantów i byłych SS-manów - jako bez mała bojowników o wolność

Nasz stosunek do takiego mylenia pojęć jest znany. Odnosimy je do kategorii nieuczciwych prób pisania historii od nowa - podkreślił minister.

W poniedziałek wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Guenter Verheugen oświadczył w Tallinie, że uznanie przez Moskwę okupacji krajów bałtyckich jest koniecznym warunkiem dobrych stosunków między Unią Europejską i Rosją.

Dla Estonii i pozostałych krajów bałtyckich koniec II wojny światowej oznaczał nie wyzwolenie, ale początek nowej okupacji. Dla Unii Europejskiej ważne jest, aby nasze stosunki (z Rosją) opierały się na prawdzie - powiedział Verheugen.

Wiceprzewodniczący KE dodał, że temat okupacji krajów bałtyckich zostanie poruszony podczas szczytu UE-Rosja, który odbędzie się 10 maja w Moskwie, nazajutrz po obchodach 60-lecia.

Według "Rossijskiej Gaziety", w Moskwie oświadczenie Verheugena uznano za "otwarte wyzwanie". "Tym bardziej bluźniercze, że zostało złożone na kilka dni przed jubileuszem 60-lecia Zwycięstwa" - napisała rosyjska gazeta rządowa.

Lider lewicowo-nacjonalistycznej partii Rodina (Ojczyzna) Dmitrij Rogozin poradził Verheugenowi, aby był "rozważniejszy" w swoich wypowiedziach, dotyczących II wojny światowej.

"Nie powinien zapominać, że jest nie tylko eurokomisarzem, ale także Niemcem. A wysoko postawieni Niemcy w przeddzień obchodów (rocznicy) zwycięstwa nad faszystowskimi Niemcami powinni być rozważniejsi przy formułowaniu opinii na temat tego, kto kogo podbijał i okupował w XX wieku" - cytuje Rogozina agencja Interfax.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)