Nie będzie przeprosin Tuska; "Kaczyński chce zbić polityczny kapitał na tragedii"
Premier Donald Tusk koncentruje się na niesieniu pomocy tym, którzy
naprawdę jej potrzebują, a nie na walce politycznej z Jarosławem Kaczyńskim - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś - Szef PiS usiłuje na ludzkiej tragedii zbijać polityczny kapitał przed wyborami - dodał. Chodzi m.in. o zarzuty Jarosława Kaczyńskiego, który mówił m.in., że ze strony rządu nie ma żadnej pomocy dla władz samorządowych.
07.06.2010 | aktual.: 07.06.2010 18:54
Premier Donald Tusk mówił w sobotę: - Wolałbym, żeby ludzie, którzy są zaangażowani we własne cele polityczne, nie wtrącali się wtedy, kiedy nie potrafią pomóc. Albo można pomóc, to wtedy wszyscy serdecznie zapraszają wszystkich do roboty, albo przynajmniej cicho siedzieć, jeśli nie ma się nic sensownego do powiedzenia.
Europoseł PiS Adam Bielan po tej wypowiedzi premiera zażądał przeprosin. - Bardzo arogancka wypowiedź premiera. Rozumiem, że był zdenerwowany. Mam nadzieję, że jak przemyśli to, co powiedział, to przeprosi - mówił Bielan.
Prawo i Sprawiedliwość domaga się wprowadzenia stanu klęski i znowelizowania budżetu tak, by łatwiej było walczyć z powodzią.
Graś mówił, że nie ma takiej potrzeby; nie widzi też - jak mówił - potrzeby, żeby premier kogokolwiek za cokolwiek przepraszał. - Premier obecny jest wśród tych, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują, wśród powodzian, wśród strażaków, żołnierzy, policjantów i samorządowców, którzy niosą ludziom pomoc - mówił Graś. - Energia rządu i premiera nie koncentruje się na walce politycznej z panem Jarosławem Kaczyńskim.
Jarosław Kaczyński w poniedziałek w dotkniętej powodzią miejscowości Konclowe w powiecie nowosądeckim mówił, że pomoc po powodzi wymaga bardzo dużych sum. Tłumaczył, że choć interesy polityków przemawiają przeciwko wprowadzeniu tego stanu, to groźba trzeciej fali powodziowej może wymusić większą sprawność działania administracji. A taką - zdaniem Kaczyńskiego - gwarantuje decyzja, jaką może podjąć rząd.
Jarosław Kaczyński zadeklarował, że jeśli premier Donald Tusk podejmie decyzję o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej, to ze strony PiS-u nie będzie żadnego sprzeciwu.
Jarosław Kaczyński wyraził też radość z szybkiej decyzji ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie pomocy dla osób, które straciły swoje domy. Mieszkańcy Kłodnego, którzy stracili cały swój dobytek mogą liczyć na wsparcie rządowe. Na odbudowę zniszczonych domów rząd przekaże10 mln złotych.