Nie będzie postępowania ws. ułaskawienia Mariusza Kamińskiego
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego oraz ws. zaniechania zaprzysiężenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent odpowiada tylko przed Trybunałem Stanu - przypomina prokuratura.
14.12.2015 | aktual.: 14.12.2015 18:01
Zawiadomienia ws. prezydenta Dudy złożyły do prokuratury jeszcze w listopadzie dwie osoby prywatne. Zawiadamiający twierdzili, że prezydent ułaskawiając członków kierownictwa CBA skazanych nieprawomocnie na kary więzienia, a także nie odbierając przysięgi od wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji sędziów Trybunału Konstytucyjnego, popełnił przestępstwo z art. 231 Kodeksu karnego; stanowi on, że karze więzienia do 3 lat podlega funkcjonariusz publiczny, który przekracza uprawnienia lub niedopełnia obowiązku, działając na szkodę interesu publicznego.
W poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak poinformował, że tego dnia prokurator odmówił wszczęcia śledztwa ws. przekroczenia uprawnień przez prezydenta. - Zgodnie z art. 145 Konstytucji Prezydent RP za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności jedynie przed Trybunałem Stanu. Oznacza to, iż Prezydent w zakresie odpowiedzialności karnej jest wyłączony spod jurysdykcji sądów powszechnych - wyjaśnił prokurator.
Jak przypomniał Nowak, przepisy procedury karnej przewidują, że nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, "gdy sprawca nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych" - z tego powodu należało odmówić śledztwa wobec prezydenta.
- W toku postępowania nie dokonano prawnokarnej oceny czynów wskazanych w zawiadomieniu. Decyzja o odmowie wszczęcia oznacza jedynie, iż zachodzi tzw. ujemna przesłanka procesowa o charakterze formalnym uniemożliwiająca merytoryczne rozpatrzenie sprawy przez prokuraturę - zaznaczył rzecznik prokuratury.
Już 26 listopada - gdy informowano o wpłynięciu zawiadomień - Nowak mówił, że prokuratura będzie analizować zawiadomienia pod kątem obowiązujących przepisów prawnych, mając na względzie immunitet, jaki przysługuje prezydentowi.
W marcu tego roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał nieprawomocnie na kary więzienia czterech b. szefów CBA, w tym Kamińskiego (3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk), m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA przy "aferze gruntowej" w 2007 r. Wszyscy skazani zostali ułaskawieni przez prezydenta.
8 października Sejm poprzedniej kadencji wybrał pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego: trzech w miejsce tych, których kadencja zakończyła się w listopadzie, i dwóch - w miejsce tych, których kadencje kończyły się na początku grudnia. 3 grudnia TK - oceniając ustawę o Trybunale - orzekł, że konstytucyjna jest podstawa prawna, która pozwoliła wybrać 3 sędziów na miejsca zwolnione w poprzedniej kadencji, a nielegalny był wybór sędziów na kadencje rozpoczynające się w grudniu. TK podkreślił, że trzech prawidłowo wybranych sędziów powinno być "niezwłocznie" zaprzysiężonych.
Prezydent Duda dotąd nie zaprzysiągł trzech sędziów wybranych w październiku; zaprzysiągł zaś pięć osób wybranych przez Sejm obecnej kadencji, krótko po tym jak Izba podjęła uchwały unieważniające wybór całej piątki w poprzedniej kadencji. Wyrok TK z 3 grudnia wciąż nie został opublikowany.