Nie będzie podwodnego składowiska
Norweskie ministerstwo środowiska nie zaakceptowało eksperymentalnego projektu składowania dwutlenku węgla w wodach Morza Norweskiego na głębokości 800 m - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".
Celem projektu było między innymi zbadanie wpływu takiego magazynowania na środowisko naturalne. Możliwość użytkowania w przyszłości oceanu jako miejsca gromadzenia dwutlenku węgla jest co najmniej kontrowersyjna - powiedział norweski minister środowiska Boerge Brende. Odbyłoby się to z pogwałceniem obowiązujących międzynarodowych norm dotyczących środowiska morskiego.
Eksperyment ten przygotowywali wspólnie z badaczami norweskimi także naukowcy amerykańscy, kanadyjscy, japońscy i australijscy. Chodziło o składowanie 5,4 tony CO2 czyli gazu któremu przypisuje się wywoływanie efektu cieplarnianego na naszej planecie.
Badacze norwescy z Instytutu Energetycznego im. Nansena są zdania, że wody Morza Norweskiego (Morze Północne) są na tyle gęste, że mogą uwięzić cząsteczki dwutlenku węgla na przeciąg kilkuset lat. (aka)