Nie będzie neonazisty w austriackim Senacie
Izba niższa austriackiego parlamentu,
Nationalrat, przegłosowała poprawkę do konstytucji, aby
nie dopuścić do objęcia rotacyjnego przewodnictwa w Senacie przez
69-letniego neonazistę Siegfrieda Kampla. Kampl miał przewodniczyć izbie wyższej od lipca, przez sześć miesięcy.
09.06.2005 | aktual.: 09.06.2005 19:17
Ten senator z ramienia skrajnie prawicowej partii Joerga Haidera, Sojusz na rzecz Przyszłości Austrii, wzbudził w kraju i w całej Europie oburzenie i protesty, oświadczając w wywiadzie w kwietniu, że austriaccy naziści "cierpieli brutalne prześladowania" ze strony aliantów. Żołnierzy dezerterujących z Wehrmachtu nazwał "zabójcami własnych towarzyszy walki". Kampl chełpił się w wywiadzie, że jego ojciec był członkiem NSDAP, "jak ponad 99% Austriaków".
Za poprawką do konstytucji w celu uniknięcia kompromitacji parlamentu, jakim byłoby objęcie przez neonazistę przewodnictwa Senatu, głosowali zarówno konserwatyści z rządzącej partii kanclerza Wolfganga Schuessela, jak i socjaldemokraci i Zieloni.
Opublikowany niedawno przez austriackie media sondaż pokazuje, że poglądy senatora Kampla nie odbiegają tak bardzo od opinii sporej części Austriaków. 41% respondentów przyznało, że "waha się", czy koniec II wojny światowej uważać za "wyzwolenie", czy za "klęskę militarną".
23% uczestników ankiety jest skłonne uważać opinie na temat eksterminacji Żydów w obozach koncentracyjnych za "przesadzone".