Nie będzie "nazistów" w izraelskim parlamencie
W izraelskim parlamencie nie będzie można niebawem określać politycznych przeciwników "hipokrytami", "nazistami", "idiotami" i wieloma innymi wyzwiskami.
Komisja etyki izraelskiego parlamentu - Knesetu - sporządziła czarną listę kilkudziesięciu zakazanych słów, ponieważ język deputowanych staje się coraz bardziej potoczny i coraz ostrzejszy. Jak poinformowała komisja, zostanie wydany "Kompletny przewodnik słów zakazanych w Knesecie".
Na czarnej liście znalazły się m.in. takie wyzwiska, jak "antysemita", "faszysta" czy "oszczerca". Z bogatego i często agresywnego słownika deputowanych usunięto również pojęcia: "świnia", "zwierzę", "krwiopijca", "terrorysta" oraz "pasożyt".
Na razie nie wiadomo, jakie kary spotkają posłów za nazwanie politycznych przeciwników np. "skorumpowanym przestępcą", "wrogiem Izraela", "pomylonym" albo po prostu "robakiem". (and)