"Nie będzie na razie zamrożenia aktywów członków reżimu Łukaszenki"
Unia Europejska nie wprowadzi na razie
sankcji wobec Białorusi w postaci zamrożenia aktywów
przedstawicieli reżimu Aleksandra Łukaszenki na terytorium państw
UE - poinformował brytyjski dziennik "Financial Times".
07.04.2006 | aktual.: 07.04.2006 11:07
"FT" pisze, że w poniedziałek w Luksemburgu ministrowie spraw zagranicznych krajów UE podejmą jedynie decyzję o rozszerzeniu do 31 nazwisk listy osób z Białorusi objętych zakazem wjazdu do UE (obecnie jest ich sześć). Nie zostaną natomiast zamrożone aktywa przedstawicieli białoruskiego reżimu, ponieważ "niektóre kraje ciągle mają techniczne i polityczne zastrzeżenia" do tego kroku.
Dziennik zaznacza, że UE wciąż pracuje nad tym "bardziej skomplikowanym i kontrowersyjnym" posunięciem. Wiadomo, że na czele listy osób objętych zakazem wjazdu do państw UE będzie prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. Według "FT" na liście mają znaleźć się m.in. białoruscy ministrowie: oświaty Aleksandr Radkou, informacji Uładzimir Rusakiewicz i sprawiedliwości Wiktar Hołowanou oraz sędziowie wydający wyroki w procesach opozycjonistów.
"Financial Times" twierdzi, że unijni szefowie dyplomacji ponownie potępią fakt, iż wybory prezydenckie na Białorusi z 19 marca nie były wolne i sprawiedliwe. Potępią też użycie przemocy przez władze reżimowe wobec demonstrantów. Według "FT" zdecydowana postawa UE wobec Białorusi odzwierciedla rosnącą rolę w Unii Polski i Litwy - państw "głęboko zaniepokojonych wydarzeniami na Białorusi".
Katarzyna Rumowska