"Nie będzie koalicji PiS‑LPR"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w
czwartkowej debacie w telewizji Polsat, że jego ugrupowanie "na
100% "nie utworzy po wyborach koalicji z LPR. Powtórzył, że
jedynym możliwym koalicjantem jego ugrupowania jest PO. Szef PiS
ponownie jednak wytknął PO brak programu. Jan Rokita (PO) ocenił z
kolei, że PiS, z którym Platforma ma współrządzić Polską uznało
jego partię za swojego "głównego wroga".
23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 11:19
Politycy PiS i PO oraz Roman Giertych (LPR) i Andrzej Lepper (Samoobrona) wzięli udział w programie Tomasza Lisa "Co z tą Polską". Rokita podkreślił, że przywódcy PiS to patrioci, "którzy się trochę pogubili". Jak powiedział, z jednej strony atakują PO, "z którą chcą rządzić, a z drugiej strony szukają, tak jak Lech Kaczyński ostatnio, wsparcia u wyborców PZPR i poparcia homoseksualistów".
Szef PiS, nawiązując do tej wypowiedzi, zaapelował do Rokity, "by nie stosował takich metod, bo to naprawdę może w przyszłości szkodzić". Powtórzył, że jego partia "z niejakim zaskoczeniem konstatuje", że PO nie ma "zwartego dokumentu programowego". Jak ocenił, "najlepiej się do takiej sytuacji przyznać".
Lider PO podkreślił jednak, że mimo różnić między PO i PiS, o których mówi się podczas kampanii, jest coś, co łączy oba ugrupowania. Łączy to, żeby Polska nie dostała się w ich ręce - oświadczył, wskazując na biorących udział w debacie Andrzeja Leppera i Romana Giertycha. Według Rokity "niebezpieczeństwo, które grozi Polsce to Lepper i Giertych".
To, co mówi Giertych i Lepper pokazuje, że nie możemy liczyć na zdrowy rozsądek opozycji w następnym Sejmie. Że będziemy mieli do czynienia prawdopodobnie z betonową opozycją, którą kiedyś wymyślił Leszek Miller. Cały czas będą mówić od rzeczy - podsumował Rokita. Dlatego - jak dodał - ważne jest, by koalicja PO i PiS miała wyraźną większość i mogła przywrócić uczciwość życia publicznego i dać impuls polskiej gospodarce.
Zdaniem Kaczyńskiego PiS chce "budowy Polski, solidarnej". Jak podkreślił, nie da się tego osiągnąć przez wprowadzenie podatku liniowego 3x15 (VAT, CIT i PIT)
, co postuluje PO. Jak powiedział, wprowadzenie takich zmian podatkowych "to prosta droga, by obydwaj panowie (Lepper i Giertych) zdobyli władzę w Polsce". Według niego PiS i Platforma nie doprowadzą do wojny domowej i do - tu wskazał Giertycha i Leppera - "zwycięstwa panów".
Podkreślił, że jego partia "chce radykalnie zmienić Polskę" i chce to zrobić razem z PO. Oświadczył, że wyklucza możliwość koalicji z LPR "teraz i w dalszej części tej kadencji".
Giertych oświadczył, że zarówno Kaczyński, jak i Rokita, "to są osoby, które miały okazję swój program realizować". Fikcją określił przeciwstawianie tych ugrupowań. Według niego po wyborach "będzie oczywiście tak", że PO i PiS "dogadają się" i będzie realizowany liberalny program Platformy.
Lider Samoobrony z kolei ocenił, że PO i PiS skupiają się jedynie na walce o prymat w sondażach przedwyborczych. Jak powiedział, jego ugrupowanie walczy o poparcie przedstawiając konkretny program. Dodał, że Samoobrona ma trudności w dotarciu do opinii publicznej ze swoimi propozycjami, bo "środki przekazu, nie tylko komercyjne są w rękach dwu partii (PO i PiS)".