"Nie będę siedział cicho". Zawieszony poseł KO wydał oświadczenie
Koalicja Obywatelska zawiesiła posła Marcina Józefaciuka na dwa miesiące. Powodem zawieszenia była, jak przekazał szef klubu KO Zbigniew Konwiński, "krytyka działań rządu w zakresie edukacji" i dopuszczenie do udziału w posiedzeniu zespołu parlamentarnego osoby skazanej. Zawieszony poseł zamieścił obszerny wpis w mediach społecznościowych i zapowiedział podjęcie kroków.
Co musisz wiedzieć?
- Zawieszenie posła: Marcin Józefaciuk został zawieszony przez Koalicję Obywatelską na dwa miesiące z powodu krytyki rządu i nieuzgodnionych działań.
- Kontrowersyjne głosowanie: Poseł głosował wbrew dyscyplinie klubu w sprawie zawieszenia prawa do azylu, co uznał za niezgodne z prawem międzynarodowym.
- Odpowiedź na zarzuty: Józefaciuk odpiera zarzuty dotyczące wpuszczenia na posiedzenie osoby skazanej, twierdząc, że działał zgodnie z procedurami.
Dlaczego poseł Józefaciuk został zawieszony?
Koalicja Obywatelska podjęła decyzję o zawieszeniu posła Marcina Józefaciuka na dwa miesiące. Jak poinformował szef klubu KO Zbigniew Konwiński powodem były publiczne wypowiedzi posła krytykujące działania rządu w zakresie edukacji oraz dopuszczenie do udziału w posiedzeniu zespołu parlamentarnego osoby skazanej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Padło pytanie o "Wielkiego Bu". "Każdy ma prawo spotykać się z kim chce"
Józefaciuk wydał oświadczenie
Marcin Józefaciuk w sobotę późnym wieczorem zamieścił obszerny wpis w mediach społecznościowych. Przyznał, że złożył poprawkę nieuzgodnioną z klubem, mającą na celu zablokowanie zatrudniania "nienauczycieli" w przedszkolach, "bo walczę o dobro dzieci" - podkreślił.
"Tak, krytykowałem MEN, i będę to robić, za blokowanie finansowania edukacji domowej, za brak zmian w edukacji zawodowej, za ograniczanie edukacji dla dorosłych, za to, że projekt likwidacji godzin czarnkowych, który przekazałem klubowi prawie rok temu nie był procedowany i za wiele innych rzeczy - jako nauczyciel nie będę siedział cicho" - dodał Józefaciuk.
Przeczytaj także: Koalicja KO i Konfederacji? Większość Polaków w to nie wierzy
Jak poseł odpowiada na krytykę?
Józefaciuk odpiera zarzuty dotyczące wpuszczenia na posiedzenie osoby skazanej, twierdząc, że nie był świadomy jej przeszłości. "NIE zgodzę się na zrobienie ze mnie kozła ofiarnego i zrzucenia pełnej winy za obecność osoby skazanej, czego nie byłem świadom. Ta osoba była jednak obecna zgodnie z procedurami sejmowymi (ale niezgodnie z moją moralnością). Przekazałem klubowi PEŁNĄ informację dotyczącą tej sprawy, jednak zostało to zlekceważone" - stwierdził parlamentarzysta.
Poseł podkreślił, że kiedy otrzyma decyzję o zawieszeniu na piśmie, odwoła się od zarzutu ws. obecności osoby skazanej. "Niestety luka systemie doprowadziła, że osoby skazane czy też poszukiwane nakazem zatrzymania pojawiają się nawet na posiedzeniach komisji" - podsumował. Józefaciuk zapowiedział, że w poniedziałek zwoła w tej sprawie konferencję w Sejmie.
Źródło: X, WP Wiadomości