"Nic nie wskazuje na udział Al‑Kaidy w zamachu w Bostonie"
Na razie nic nie wskazuje na to, by za zamachem w Bostonie stała Al-Kaida lub też inna zagraniczna grupa terrorystyczna - poinformowała amerykańska stacja CNN, powołując się na anonimowe źródło w Pentagonie.
Stacja CNN podała także, że prowadzący śledztwo po przesłuchaniu saudyjskiego studenta i przeszukaniu jego mieszkania, wyłączyli go z kręgu potencjalnych podejrzanych. Młody Saudyjczyk został ranny w zamachu i trafił do szpitala.
Według świadków, student zachowywał się podejrzanie tuż przed wybuchami, a potem uciekał. Podczas przesłuchania Saudyjczyk zaprzeczył, by miał coś wspólnego z zamachem. Śledczy - jak podała CNN - ocenili jego wyjaśnienia jako wiarygodne; uznali także, że uciekał on z miejsca zamachu, bo po prostu się przestraszył.
Dwie eksplozje na mecie maratonu w Bostonie spowodowały w poniedziałek śmierć trzech osób i ranienie ponad 170.