Polityka"Newsweek": kulisy prezydenckiego weta Andrzeja Dudy

"Newsweek": kulisy prezydenckiego weta Andrzeja Dudy

Decyzja Andrzeja Dudy o dwóch wetach zapadła w tajemnicy przed partią rządzącą, a nawet ludźmi z pałacu prezydenckiego? "Jest inny ośrodek, który ma wpływ na prezydenta" - twierdzi tygodnik "Newsweek", który w najnowszym numerze prześwietla kulisy decyzji Andrzeja Dudy.

"Newsweek": kulisy prezydenckiego weta Andrzeja Dudy
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

Politycy PiS byli w szoku?

Czy Andrzej Duda okłamał Stanisława Karczewskiego? Według "Newsweeka", w piątek 21 lipca marszałek senatu po nocnej przepychance zadzwonił do prezydenta, aby upewnić się, czy ten nie zawetuje ustawy o Sądzie Najwyższym z powodu błędów proceduralnych. Weta miało nie być. Jak czytamy w tygodniku, kiedy 24 lipca Duda ogłosił swoją decyzję na konferencji, politycy PiS byli w szoku.

Co takiego wydarzyło się w tamten weekend? Kto stał za taką decyzją prezydenta?

- W piątek Andrzej nie miał jeszcze konkretnego planu. Jest prawnikiem, więc wahał się, ale jeszcze nie wiedział, co zrobi - twierdzi w rozmowie z "Newsweekiem" polityk z otoczenia prezydenta. A co do "innego ośrodka", który ma wpływ na Dudę, rozmówcy z pałacu przyznają, że głowa państwa liczy się ze zdaniem bliskich.
Zwłaszcza żony Agaty Kornhauser-Duda ("wszyscy wiedzą, że pierwsza dama odgrywa w pałacu ważną rolę" - to polityk PiS) i ojca Jan Duda ("Andrzej radzi się go w wielu sprawach, dzwoni do niego kilka razy dziennie" - znajomy prezydenta).

Są jeszcze krakowscy prawnicy. Gdyby Duda nie pojechał na weekend do rodzinnego miasta, może jego decyzja byłaby inna. - Znamienne, że decyzję o wetach poparł też historyk prof. Andrzej Nowak, bardzo ważna postać w środowisku krakowskich konserwatystów - mówi jeden z bliskich współpracowników prezydenta w rozmowie z tygodnikiem.

Sądny dzień na Nowogrodzkiej

Ludzie z pałacu o decyzji prezydenta dowiedzieli się tuż przed poniedziałkową konferencją Dudy. Potem, jak czytamy w "Newsweeku", prezes PiS Jarosław Kaczyński był wściekły. Wezwał do siebie po kolei liderów różnych frakcji. Podobno Gowina zapytał wprost, czy bierze udział w antyrządowym spisku. Starał się też dowiedzieć, że czy posłowie Kukiza i Polski Razem rozważają złożenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności.

Źródło: WP, Newsweek

Andrzej Dudaustawaprezydent
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (154)