Trwa ładowanie...
d3gsryq
16-01-2007 17:40

"New York Times" o polskiej lustracji: ostrożnie!

Należy ostrożniej potępiać i sądzić ludzi, którzy z oportunizmu lub chęci przetrwania szli na kompromisy z reżimem komunistycznym w Polsce i innych totalitarnych krajach, ze współpracą z SB włącznie - przekonuje publicysta "New York Timesa" Serge Schmemann.

d3gsryq
d3gsryq

Nawiązując do sprawy arcybiskupa Stanisława Wielgusa i lustracji, autor - były korespondent w krajach europejskich, m.in. w Polsce - przypomina, że władze komunistyczne poddawały ludzi takiej presji, iż byli oni często zmuszani do współpracy z bezpieką pod groźbą wyrzucenia, na przykład, ze studiów jedynego syna (przypadek, z którym Schmemann spotkał się w Polsce).

W kartotekach SB i innych tajnych służb państw policyjnych - pisze Schmemann - "są nazwiska osób, których jedyną zbrodnią stało się to, że nie byli bohaterami" poprzez odmowę współpracy.

"Za czasów Stalina przymus był nagi i brutalny, ale nawet kiedy Gułag został w większości zamknięty, państwa komunistyczne wciąż domagały się stałej i całkowitej wierności. Dźwigniami nacisku były strach i totalna kontrola wszystkich aspektów życia codziennego" - czytamy w artykule.

Amerykański publicysta podkreśla, że nie wie "jak sam by się zachował" w podobnej sytuacji, gdyby poddano go takiej samej presji.

d3gsryq

"Oczywiście byli i łajdacy, ludzie, którzy kolaborowali dla władzy, którzy czerpali przyjemność z poniżania i prześladowania bezbronnych. Jednak ludzie skądinąd uczciwi także szli na kompromisy - nie ze złej woli, tylko dlatego, że dochodzili do wniosku, że nie mają innego wyjścia" - kontynuuje.

Schmemann, podobnie jak inni komentatorzy, zwraca uwagę, że teczki SB były prowadzone przez agentów, którzy byli "zawodowymi kłamcami starającymi się zaimponować swym przełożonym wymyślonymi historiami o swych sukcesach w rekrutacji współpracowników".

"Musimy wiedzieć, co się stało i główni sprawcy powinni być pociągnięci do odpowiedzialności. Kiedy jednak sądzimy innych, dla których małe kompromisy były ceną przetrwania, powinniśmy zapytać się siebie, co sami zrobilibyśmy na ich miejscu" - konkluduje autor.

d3gsryq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gsryq
Więcej tematów