"New York Times" o najpilniejszych wyzwaniach dla NATO
Prezydent Rosji Władimir Putin bardziej niż ktokolwiek inny wpłynął na kształt agendy zbliżającego się szczytu NATO w Walii - pisze "New York Times". Ocenia, że spotkanie może być najbardziej istotne od zakończenia zimnej wojny.
03.09.2014 | aktual.: 03.09.2014 12:52
W artykule redakcyjnym "NYT" odnotowuje, że na początku tego roku Sojusz pogrążył się w rozważaniach na temat swej przyszłości w związku z kończącą się misją w Afganistanie.
"Teraz Władimir Putin, który od dawna dążył do osłabienia NATO, swoją inwazją na Ukrainę i nieprzestrzeganiem systemu międzynarodowego, narzucił Sojuszowi nowy i pilny cel" - zauważa nowojorski dziennik. Ocenia, że Putina najwyraźniej zachwyca perspektywa drażnienia Zachodu, czego dowód dał w relacjonowanej przez włoski dziennik "La Repubblica" wypowiedzi o "zajęciu Kijowa w ciągu dwóch tygodni", która miała paść w rozmowie z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso.
Gazeta zastanawia się, czy NATO jest w stanie sprostać "wyzwaniu stwarzanemu przez ekspansjonistyczne tendencje Putina, począwszy od konieczności zapewnienia gwarancji krajom Europy Wschodniej, które czują się najbardziej zagrożone rosyjskim parciem na Ukrainę".
"NYT" przypomina, że głównym postanowieniem szczytu ma być utworzenie nowych sił szybkiego reagowania, liczących 4 tys. żołnierzy, zdolnych do rozlokowania w ciągu 48 godzin w celu "obrony członków NATO przed zewnętrzną agresją, co w obecnych okolicznościach oznacza peryferie Europy - kraje bałtyckie i Polskę".
Dziennik podkreśla, że sprostanie nowym wyzwaniom będzie wymagać pieniędzy, a te są i były przedmiotem tarć między członkami Sojuszu. USA biorą na siebie ok. 75 proc. budżetu NATO, podczas gdy wkład większości krajów europejskich maleje - zaznacza. Dodaje, że "Europejczycy z pewnością muszą robić więcej, w tym zwiększyć budżety obronne i nałożyć na Rosję sankcje, które mogą ostatecznie skłonić Putina do zejścia z niebezpiecznego kursu na Ukrainie".
"Nawet jeśli to Rosja zajmuje dziś uwagę NATO, Sojusz nie powinien wracać do swojej zimnowojennej roli, gdy koncentrował się głównie na Rosji" - podsumowuje "New York Times". - Świat będzie również oczekiwał od NATO przywództwa w kwestii zwalczania ekstremistów sunnickich, Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii".