ŚwiatNetanjahu w rozmowie z Kerrym broni dobrego imienia armii izraelskiej

Netanjahu w rozmowie z Kerrym broni dobrego imienia armii izraelskiej

• W sieci pojawił się film, na którym izraelski żołnierz służby ochotniczej dobija strzałem w głowę leżącego na ziemi rannego Palestyńczyka
• Amerykańscy parlamentarzyści żądają wszczęcia śledztwa w sprawie "egzekucji pozasądowych" na Palestyńczykach
• Premier Netanjahu: wojsko i policja izraelska nie zajmują się egzekucjami

Netanjahu w rozmowie z Kerrym broni dobrego imienia armii izraelskiej
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Ronen Zvulun

03.04.2016 | aktual.: 03.04.2016 21:03

Premier Izraela Benjamin Netanjahu w rozmowie z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym wyraził niezadowolenie z powodu listu, w którym amerykańscy parlamentarzyści żądają wszczęcia śledztwa w izraelskiej armii w sprawie "egzekucji pozasądowych" na Palestyńczykach.

Jak poinformowała w niedzielę prasa izraelska, rozmowa telefoniczna między Netanjahu i Kerrym odbyła się pod koniec tygodnia i dotyczyła sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Mimo iż list, o którym mowa, członkowie Kongresu USA wysłali do Netanjahu przed kilku tygodniami, sprawa nabrała rozgłosu dopiero w tych dniach w związku z rozpowszechnieniem w internecie pewnego filmu wideo. Na filmie tym izraelski żołnierz służby ochotniczej dobija strzałem w głowę leżącego na ziemi rannego Palestyńczyka postrzelonego przez innego żołnierza, który zareagował gdy Palestyńczyk rzucił się z nożem w ręku na jednego z jego kolegów.

Do tego zdarzenia doszło w Hebronie na Zachodnim Brzegu.

"Wojsko i policja izraelska nie zajmują się egzekucjami. Żołnierze i policjanci jedynie bronią siebie i niewinnych cywilów, przestrzegając najwyższych standardów moralnych i przeciwstawiając się żądnym krwi terrorystom" - oświadczył Netanjahu w specjalnym komunikacie wydanym w tej sprawie.

Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP) skomentowała w niedzielę list amerykańskich kongresmenów jako "zwrot w stanowisku Kongresu USA w kwestii odpowiedzialności Państwa Izrael za łamanie praw człowieka".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)