Netanjahu poleciał do Trumpa. Jaki ma plan?

Premier Izraela Benjamin Netanjahu udał się do Waszyngtonu na spotkanie z Donaldem Trumpem, aby omówić "kluczowe kwestie dotyczące Bliskiego Wschodu".

Donald Trump i Benjamin Netanjahu
Donald Trump i Benjamin Netanjahu
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Alex Brandon
Katarzyna Bogdańska

Premier Izraela Benjamin Netanjahu w niedzielę wyruszył do Waszyngtonu, gdzie spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Celem wizyty jest omówienie kluczowych kwestii dotyczących Bliskiego Wschodu, w tym drugiej fazy zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Rozmowy Trump - Netanjahu

Netanjahu przed odlotem z Tel Awiwu podkreślił znaczenie współpracy z USA. - Wraz z prezydentem USA możemy na stałe zmienić Bliski Wschód na lepsze - zapowiedział. Dodał, że decyzje podjęte wspólnie z Trumpem już zmieniły oblicze regionu. - Wierzę, że wspólnie możemy "wzmocnić bezpieczeństwo, poszerzyć obszar pokoju i poprzez siłę osiągnąć wyjątkową erę pokoju" - ogłosił.

Podczas wizyty w Białym Domu Netanjahu będzie pierwszym zagranicznym przywódcą przyjętym przez Trumpa po jego ponownym objęciu urzędu 20 stycznia. Wizyta ma na celu odnowienie stosunków z USA, które były napięte za czasów prezydentury Joe Bidena.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ujawniono plan Trumpa. "Dosyć trudna rola ukraińskich polityków"

Co planuje Netanjahu?

Netanjahu planuje rozmowy z Trumpem na temat rozszerzenia Porozumień Abrahamowych, które normalizują stosunki Izraela z państwami arabskimi. Szczególną uwagę poświęci możliwości włączenia Arabii Saudyjskiej do tego porozumienia oraz zagrożeniom ze strony Iranu.

Rozejm w Strefie Gazy, który rozpoczął się 19 stycznia, jest kolejnym tematem rozmów. Zawieszenie broni, wynegocjowane z udziałem USA, Kataru i Egiptu, ma potrwać 42 dni. Przed 16. dniem pierwszego etapu, przypadającym w poniedziałek, powinny rozpocząć się negocjacje dotyczące drugiej fazy rozejmu.

Presja polityczna i stanowisko Hamasu

Według izraelskich mediów Netanjahu znajduje się jednak pod silną presją ze strony ugrupowań skrajnie prawicowych, które domagają się wznowienia walk po wygaśnięciu pierwszej fazy porozumienia. Siły te grożą, że wycofają się z koalicji lub zagłosują za wotum nieufności, co może doprowadzić do upadku rządu.

Nie jest jasne, jakie stanowisko zajmie teraz Trump, który przedstawia się jako zagorzały sojusznik Izraela, ale jednocześnie obiecał szybkie zakończenie wojny i już przypisał sobie zasługę zawieszenia konfliktu - dodała agencja AP.

Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani wezwał Izrael i Hamas do natychmiastowego przystąpienia do rozmów. - Musimy zacząć działać teraz, by osiągnąć porozumienie przed końcem pierwszego etapu - podkreślił. Z kolei wysoki rangą urzędnik Hamasu Taher al-Nunu stwierdził, że organizacja jest gotowa do rozmów, ale "w pełni przygotowana do kontynuowania walk", jeśli negocjacje się nie powiodą.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:PAP
Donald Trumpbenjamin netanjahuusa

Wybrane dla Ciebie