Nepal: Lawina zniszczyła obóz himalaistów. Zginał człowiek, który pobił rekord świata Kukuczki
Lawina w Nepalu zabiła 9 himalaistów. Zginęło 5 członków ekspedycji z Korei Południowej i 4 Nepalczyków. Wśród ofiar jest Kim Chang-ho, jeden z najsłynniejszych himalaistów koreańskich.
Gwałtowna burza wywołała lawinę, która zniszczyła bazę himalaistów na wysokości 3 500 m pod górą Gurja. W tym czasie w obozie było 9 osób. Nikt nie przeżył wypadku.
Na miejsce dotarł nepalski śmigłowiec. Ratownicy znaleźli 8 ciał rozrzuconych w zdewastowanym obozie. Zła pogoda przeszkodziła im w poszukiwaniu ostatnich zwłok. Śmigłowiec musiał odlecieć z miejsca tragedii pozostawiając ofiary wypadku.
Wśród 5 zabitych członków ekspedycji z Korei Południowej jest 48-letni Kim Chang-ho, pierwszy Koreańczyk, który zdobył szczyty wszystkich 14 ośmiotysięczników na świecie bez aparatu tlenowego. To nie jedyny rekord tego doświadczonego himalaisty. Wejście na wszystkie, najwyższe szczyty świata zajęło mu 10 lat, 7 miesięcy i 6 dni i w ten sposób pobił rekord świata, któryh wcześniej należał do Jerzego Kukuczki. Polakowi zdobycie korony Himalajów i Karakorum zajęło 1 miesiąc i 8 dni więcej.
Członkowie wyprawy "Koreanway Gurja Himal Expedition 2018", na której czele stał Kim Chang-ho dotarli do obozu 7 października i czekali na poprawę pogody przed podjęciem dalszej wspinaczki. Ich celem była góra Gurja o wysokości 7 139 m w masywie Dhaulagiri.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl