Neapol: brutalni policjanci w areszcie
Prokuratura w Neapolu wydała nakaz aresztowania ośmiu policjantów. Postawiono im zarzut brutalnego pobicia demonstrantów podczas starć w czasie światowego szczytu, poświęconemu globalizacji, w marcu ubiegłego roku.
W ulicznych zajściach rany odniosło ponad 200 osób. 60 antyglobalistów zeznało, że policja bez żadnego wyjaśnienia przewiozła ich na komendę, gdzie zostali brutalnie pobici. Według zeznań, policja dopuściła się także przemocy wobec kobiet; mówi się nawet o gwałtach.
Nakaz aresztowania wydano z obawy, że policjanci mogą zatrzeć dowody swej winy, a nawet ponownie dopuścić się zarzucanych czynów. Wśród zatrzymanych jest zastępca komendanta policji w Neapolu.
Działania prokuratury spotkały się z gwałtownym sprzeciwem kolegów podejrzanych, którzy na znak protestu skuli się kajdankami i otoczyli gmach komendy. Solidarność z neapolitańską policją wyrazili minister spraw wewnętrznych Claudio Scajola i wicepremier Gianfranco Fini.
Antyglobaliści spodziewają się, że już niebawem zapadną decyzje w sprawie winnych użycia siły wobec demonstrantów w czasie zeszłorocznego szczytu G8 w Genui. Zginęła tam jedna osoba. (jask)