NBP nie ujawnia wysokości nagród za 2019 rok. Powołuje się na wygodne przepisy

Narodowy Bank Polski nie chce ujawnić nagród, jakie otrzymało kierownictwo centralnego banku za 2019 rok. NBP, odmawiając odpowiedzi, cytuje przepisy o…jawności wynagrodzeń, które uchwalił w ubiegłym roku Sejm. Przepisy mówią jedynie o łącznej pensji. Na temat wysokości nagród milczą...

NBP nie ujawnia wysokości nagród za 2019 rok. Powołuje się na wygodne przepisy
Źródło zdjęć: © PAP | PAP
Sylwester Ruszkiewicz

15.01.2020 | aktual.: 15.01.2020 19:15

W jakiej wysokości za ubiegły rok nagrody otrzymał prezes NBP Adam Glapiński, wiceprezesi banku, członkowie zarządu a także najbliższe współpracowniczki prezesa - szefowa jego gabinetu Kamila Sukiennik i dyrektorka Departamentu Komunikacji i Promocji Martyna Wojciechowska? Tego się nie dowiemy - mimo iż jest to informacja publiczna. Pytania o wysokość nagród skierowaliśmy do NBP w ubiegłym tygodniu. W trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Bank jednak uważa, że nie musi ujawniać kwot nagród dla poszczególnych osób z kierownictwa Banku. Dlaczego?

NBP powołuje się na dwie ustawy. Pierwsza to ustawa z 29 sierpnia 1997 roku o NBP, druga z lutego 2019 roku o zmianie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Obraz
© Archiwum prywatne | archiwum prywatne

Zgodnie z przywołanymi przepisami, Bank ujawnia w Biuletynie Informacji Publicznej do końca marca każdego roku wynagrodzenie kadry kierowniczej. Ale, co najważniejsze i kluczowe dla sprawy: jest to wynagrodzenie łączne, ze wszystkimi dodatkami, premiami i nagrodami. Tak jest w przypadku prezesa i członków zarządu. I tak jest w przypadku kadry dyrektorskiej. Nie ma tam oddzielnej informacji o nagrodach.

- Opublikowane przez Narodowy Bank Polski informacje o wysokości zarobków w 2018 r. kadry kierowniczej to wynagrodzenia łącznie ze wszystkimi dodatkami i premiami – potwierdzał Maciej Antes, dyrektor biura prasowego NBP.

– A wynagrodzenia brutto średnioroczne na stanowiskach dyrektorów, to wynagrodzenie według PIT, mówiąc potocznie, czyli łącznie ze wszystkimi dodatkami i premiami. To nie jest wynagrodzenie zasadnicze – mówił Antes.

Według raportu - nagrody i premie prezesa NBP wynosiły więcej niż jego wynagrodzenie zasadnicze. W sumie Adam Glapiński zainkasował w ubiegłym roku 709 611 tys. zł. Z tego tylko około 203 tys. zł stanowiło wynagrodzenie zasadnicze, a 506 tys. zł - premie i nagrody.

Po ujawnieniu raportu NIK, Narodowy Bank Polski próbował – podobnie jak w przypadku naszych pytań o nagrody za 2019 rok – przekonywać opinię publiczną, że właściwą kwotą jaką powinny podawać media jest całkowite wynagrodzenie brutto prezesa NBP, które w 2018 roku wyniosło miesięcznie średnio 59 134,25 zł.

Obraz
© Archiwum prywatne | archiwum prywatne

"Kwota ta obejmuje wynagrodzenie łącznie z premiami i nagrodami. Wysokość wynagrodzenia Prezesa NBP jest jawna i publicznie dostępna. Nie była także kwestionowana przez Najwyższą Izbę Kontroli. Nie nastąpiły także szczególne zmiany w jej wysokości" – napisano wówczas w oświadczeniu.

Przypomnijmy, że afera z wysokimi zarobkami w NBP wybuchła po publikacji "Gazety Wyborczej". Okazało się, że sowitymi zarobkami mogą pochwalić się Martyna Wojciechowska i Kamila Sukiennik, dwie najbliższe współpracowniczki prezesa Adama Glapińskiego.

Po ujawnieniu danych za 2018 rok, okazało się, że najwyższe miesięczne wynagrodzenie brutto pobierała dyrektor departamentu komunikacji i promocji - 49 563 zł. Funkcję tę od sierpnia 2016 r. sprawuje Martyna Wojciechowska.

Z kolei średnie miesięczne zarobki szefowej gabinetu prezesa, którą jest Kamila Sukiennik, wyniosły 42 760 zł. Wiceprezes zarządu NBP (pierwszy zastępca) zarobił za cały 2018 rok – 602 tysiące złotych; drugi wiceprezes 609 tys. zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (543)