Nawrocki od razu uderza w Trzaskowskiego. "Tchórz"
Podczas drugiej debaty w Końskich, Karol Nawrocki, odpowiadając na pytanie o wprowadzenie obowiązkowej służby wojskowej, uderzył w swojego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego. - Największym zagrożeniem jest to, by tchórz został zwierzchnikiem Sił Zbrojnych - stwierdził.
Przed godz. 21 rozpoczęła się druga piątkowa debata prezydencka w Końskich. Na zaproszenie przez kandydata KO Rafała Trzaskowskiego przyjechał popierany przez PiS Karol Nawrocki.
Na debacie w hali sportowej w Końskich pojawili się też: kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat, była posłanka SLD Joanna Senyszyn, Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski i Maciej Maciak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To wywołało panikę". Trzaskowski chce "podpromować" Nawrockiego?
Debata w Końskich. Nawrocki: Trzaskowski nie miał odwagi
Na pierwsze z pytań dotyczące ewentualnego poparcia przywrócenia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej w razie potrzeby, Karol Nawrocki odpowiadał jako piąty.
- Służba wojskowa powinna odnosić się do fundamentalnej zasady dobrowolności. Ustawa o obronie Ojczyzny daje możliwość oczywiście obowiązkowej służby wojskowej w czasie wojennym. Ja chcę Polski bezpiecznej, Polski bez wojny, Polski, która realizuje swoje zadania także w Ministerstwie Obrony Narodowej. A wiemy o spadku dynamiki przyjęć do Wojska Polskiego i do Wojsk Obrony Terytorialnej. To jest rzeczywisty problem dzisiejszej armii, jest coraz mniej rekrutów - mówił kandydat popierany przez PiS.
Jak jednak dodał, "komentarza wymaga też to, co stało się w ostatnich dniach". - Jesteśmy w sytuacji, w której mój główny kontrkandydat, Rafał Trzaskowski, po pierwsze - nie miał odwagi stawić się na debacie, a po drugie - wyłączono część opinii publicznej i dwie konserwatywne telewizje z możliwości relacjonowania tej debaty. Ja jestem tu z szacunku do widzów TVN, telewizji rządowej i Telewizji Polsat. Ale największym zagrożeniem jest to, by tchórz został zwierzchnikiem Sił Zbrojnych - oznajmił na koniec swojej wypowiedzi Nawrocki.
Chwilę potem do jego wypowiedzi nawiązał Rafał Trzaskowski, który zaczął od słów:
- Dobry wieczór Państwu. Wszyscy byliśmy umówieni na 12 maja i wszyscy kandydaci się wtedy spotkają. Pan wezwał mnie na debatę. Bał się pan stanąć jeden na jeden? Ubolewam. Trudno. Natomiast dzisiaj cieszę się, że spotykamy się w takim gronie - powiedział kandydat KO.
Czytaj też: