Trwa ładowanie...

Nawet królowa brytyjska unikała podatków. Nowy wyciek wstrząśnie elitami

Królowa brytyjska też nie lubi płacić podatków. Media społecznościowe, które zarabiają miliardy głosząc wolność słowa, są powiązane z rosyjskimi spółkami skarbu państwa. Globalne elity czeka wstrząs. Do sieci trafiły właśnie "rajskie dokumenty", czyli Paradise Papers – to drugi, największy przeciek informacji finansowych w historii.

Nawet królowa brytyjska unikała podatków. Nowy wyciek wstrząśnie elitamiŹródło: East News
d2huorm
d2huorm

Kilka lat temu światem wstrząsnął wyciek danych znany jako WikiLeaks, a to było zaledwie 1,7 GB danych. Paradise Papers jest tysiąc razy większe i ustępuje jedynie ubiegłorocznej sensacji, którą były Dokumenty z Panamy (Panama Papers), które rzuciły światło na funkcjonowanie rajów podatkowych.

Tym razem dziennikarze śledczy rzucą światło na dziwne interesy ludzi z otoczenia królowej Elżbiety, premiera Kanady Justina Trudeau, właścicieli Facebooka i Twittera, nie mówiąc już o ludziach takich jak Donald Trump czy Władimir Putin, co do których nikt nie ma wielkich złudzeń.

Do tej pory Panama Papers były największym wyciekiem informacji o wątpliwych praktykach finansowych światowych elit. Zobacz, kto korzysta z rajów podatkowych

Nikt już nie jest czysty

Okazuje się, że miliony funtów należących do sędziwej królowej Brytyjskiej zainwestowano w raju podatkowym na Kajmanach. Samo to nie jest niezgodne z prawem, ale wygląda dziwnie zwłaszcza, że część pieniędzy ulokowano w firmach podejrzewanych o nieetyczne wykorzystywanie ludzi biednych i pogrążonych w problemach.

d2huorm

Dostęp do nowych materiałów zyskają śledczy poszukujący powiązań pomiędzy ludźmi z otoczenia Donalda Trumpa a Rosją. Okazuje się, że pieniądze przyjmowali nawet od firmy należącej do zięcia Władimira Putina. Z kolei na konta Twittera i Facebooka wpłynęły setki milionów dolarów zainwestowanych przez rosyjskie, państwowe instytucje finansowe. Czy nagle Moskwa zaczęła walczyć o wolność słowa i dostępu do informacji na świecie?

Główny doradca młodego premiera Kanady Justina Trudeau zarządzał funduszem pomagającym unikać podatków. To kolejna plama na wizerunku czystego, wolnego od złych nawyków polityka nowego pokolenia. Jak na razie wśród ujawnionych nazwisk nie ma Polaków, lecz analiza i filtrowanie tysięcy dokumentów dopiero się rozpoczyna.

d2huorm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2huorm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj