Opalanie na balkonie. Przepisy są jasne. Nawet 1500 zł kary
Jak zażyć kąpieli słonecznej spędzając wakacje w bloku? Część Polaków decyduje się na opalanie na balkonie. Taka decyzja może mieć jednak spore konsekwencje. W najgorszym przypadku na spragnionego słońca lokatora może zostać nałożona kara w wysokości 1500 zł.
27.07.2021 16:34
Tegoroczne lato przyniosło nam falę upałów i wiele słonecznych dni. Taka pogoda, wręcz zachęca do zrzucenia ubrań i wystawienia ciała na promienie słoneczne. Niestety nie wszyscy mamy dostęp do zalanych słońcem plaż, łąk i parków, w których można położyć się i cierpliwie czekać aż słońce dokona swojego dzieła. Niektórzy decydują się na opalanie na balkonie, a to teoretycznie może skończyć się wysoką karą.
Opalanie na balkonie. 1500 złotych za "nieobyczajny wybryk"
O tym, co może grozić za nazbyt odważne opalanie na balkonie opowiedziała Wirtualnej Polsce mec. Eliza Kuna. - Z jednej strony balkon jest przestrzenią prywatną, więc tak naprawdę nie powinien on podlegać jakimś restrykcjom. Istnieje jednak pewien przepis, tj. artykuł 140 Kodeksu wykroczeń, który stanowi o tzw. nieobyczajnych wybrykach - powiedziała prawniczka.
Jak wyjaśniła, w przepisie chodzi o publiczne powodowanie zgorszenia. Nieobyczajne wybryki powodujące zgorszenie obarczone są ryzykiem kary w postaci aresztu, ograniczenia wolności, grzywny w wysokości 1500 złotych lub karze nagany. - Te nieobyczajne wybryki mogą mieć różny charakter i obejmować np. zachowania pod wpływem alkoholu. Bardzo często jednak dotyczą one właśnie także opalania się topless - stwierdziła Kuna.
Adwokat zwróciła również uwagę na to, że wiele zależy od widoczności balkonu, bo to na tej podstawie zapadać mogą decyzję o nałożeniu ewentualnej kary. - Jeśli nikt nas nie widzi, raczej nie będzie to budziło żadnych kontrowersji. Natomiast jeśli nasz balkon jest widoczny z patio czy podwórza, to istnieje ryzyko, że policja lub straż miejska skierują wniosek o ukaranie do sądu - wyjaśniła.
Karze podlega wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym
Warto jednak zaznaczyć, że o wykroczeniu podlegającemu wspomnianym karom możemy mówić tylko wtedy, kiedy nagość wywoła zgorszenie publiczne. Jeśli zaś balkon widoczny jest wyłącznie dla sąsiada przebywającego na swojej posesji, to nie ma mowy o publicznym zgorszeniu.
"Wówczas nie może być mowy o popełnieniu wykroczenia, bowiem sąsiad w istocie może być zgorszony, jednak jego zgorszenie zostaje wywołane w miejscu prywatnym (na jego posesji, w jego mieszkaniu), a nie publicznym, co wyklucza możliwość pociągnięcia osoby opalającej się do odpowiedzialności za wykroczenie" - wyjaśnili Wirtualnej Polsce prawnicy z Kancelarii Adwokatów Wenus Lomperta Zembek.