Nawałnice nad Polską. Ulice jak potoki, sypie gradem. To nie koniec
Zalane ulice i woda w piwnicach oraz garażach - tak wyglądają ulice Czarnkowa i innych miast w północnej części Wielkopolski. Nad Polską przechodzi aktywny front z burzami z gradem, ale przede wszystkim z ulewami.
Strefa burz z ulewami wkroczyła nad Polskę w piątek w ciągu dnia. Wieczorem front dotarł m.in. do Wielkopolski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w tym regionie ostrzeżenia drugiego stopnia.
Pogoda. Podtopienia i zalania
- Ulewy w ciągu nocy dotrą do centralnej Polski, ale w zachodniej części kraju w nadal możliwe są opady deszczu oraz burze z gradem - poinformował dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Jakub Gawron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy Czarnkowa (woj. wielkopolskie) pokazują w mediach społecznościowych skutki wieczornych ulew.
Widać, że ulice w tym mieście zamieniły się w rwące potoki.
Synoptycy ostrzegają, że to nie koniec groźnej pogody na początku weekendu. Alerty obejmują większość regionów w zachodniej Polsce.
Pogoda. Front z ulewami i burzami. Za nim ochłodzenie
Lokalnie suma opadów może wynieść do 30 mm, a porywy wiatru do 75 km/h. W nocy strefa ulew i burz przemieści się z zachodu na wschód. Przed południem w sobotę front dotrze do krańców wschodnich.
W sobotę w całym kraju prognozowane jest zachmurzenie duże - z większymi przejaśnieniami głównie na zachodzie i północnym zachodzie kraju.
Miejscami możliwe są opady deszczu, a na wschodzie, południu i początkowo w centrum nadal możliwe są burze z gradem. Prognozowana suma opadów w centrum i na wschodzie do 20 mm, na południu do 35 mm. Temperatura maksymalna od 22 do 25 st. C, chłodniej nad morzem i w rejonach podgórskich od 18 do 20 st. C.
W czasie burz wiatr w porywach może sięgać 80 km/h.