Nawałnice nad Polską, ponad 860 akcji strażaków
Połamane drzewa, zalane ulice i samochody, podtopienie budynków - to efekt intensywnych opadów deszczu, które w środę przechodzą nad Polską. Strażacy interweniowali ponad 860 razy; najwięcej na Dolnym Śląsku. Podczas gwałtownej burzy w Lublinie, piorun poraził śmiertelnie 53-letnią kobietę - podaje RMF24.
28.05.2014 | aktual.: 29.05.2014 08:39
- W sumie interweniowaliśmy już 863 razy. 606 z tych akcji związanych było z opadami deszczu, 173 z silnym wiatrem i 84 z przyborami wód. Najtrudniejsza sytuacja jest nadal na Dolnym Śląsku, a także w Wielkopolsce, woj. opolskim, lubuskim i małopolskim - powiedział rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak.
Jak dodał, strażacy m.in. wypompowują wodę z zalanych piwnic i ulic, usuwają powalone drzewa, wzmacniają wały przeciwpowodziowe.
Przykładowo w miejscowości Głuchołazy (woj. opolskie) już po wtorkowych opadach deszczu wylała lokalna rzeka Białej Głuchołaskiej, zalanych zostało kilkadziesiąt budynków. W środę nawałnice, tym razem po stronie czeskiej, spowodowały ponowne podniesienie poziomu rzeki o jeden metr.
- Komendant główny podjął decyzję o przesunięciu tam w trybie pilnym 50 strażaków ze szkoły w Poznaniu. Trwa umacnianie i podwyższanie wału; na miejsce jedzie też kontener z zaporami przeciwpowodziowymi - dodał Frątczak.
Z powodu obfitych opadów deszczu, zalana została krajowa "40" na odcinku Głuchołazy - Granica Państwa. Utrudnienie potrwa do odwołania - podaje RMF24.
Przekroczone stany alarmowe
Dyżurny opolskiej straży pożarnej kpt. Krzysztof Sobkowicz powiedział, że na Białej Głuchołaskiej przekroczone są stany alarmowe. Strażacy interweniowali w miejscowościach: Biskupów, Burgrabice, Konradów, Podlesie i w samych Głuchołazach. Przelewająca się woda spowodowała w środę utrudnienia na autostradzie A4. Wieczorem zablokowana była droga wojewódzka numer 411 z Głuchołaz do granicy z Czechami.
Dyżurna WCZK dodała, że w ostatnich godzinach straż interweniowała kilkadziesiąt razy, najwięcej w powiatach nyskim, opolskim i brzeskim. W miejscowości Kup woda wlała się do piwnicy szpitala, a w Kotorzu Małym - do warsztaty stolarskiego.
Wcześniej Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informował, że ostrzeżenie hydrologiczne obowiązuje nadal na terenie 11 województw: dolnośląskiego, opolskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, lubelskiego, łódzkiego, zachodniopomorskiego.
W środę przed południem stan alarmowy był przekroczony w dorzeczu Wisły na dwóch stacjach wodowskazowych, w tym o kilka centymetrów na Wieprzu w Trawnikach oraz na jednej stacji wodowskazowej w dorzeczu Odry - o 15 cm na Bobrze w Pilchowicach.
Stan ostrzegawczy był przekroczony na 14 stacjach wodowskazowych - siedmiu w dorzeczu Wisły i siedmiu w dorzeczu Odry.
Od poniedziałku na południu Polski m.in. w woj. dolnośląskim i opolskim intensywnie pada deszcz. Jak informuje RMF24, podczas gwałtownej burzy w Lublinie, piorun poraził śmiertelnie 53-letnią kobietę.
- Kobieta szła ze swoimi znajomymi w niedalekim sąsiedztwie ogródków działkowych, przy blaszanych garażach. W pewnym momencie zeszła na bok, pod drzewo; tam została rażona piorunem, zmarła na miejscu - powiedział młodszy aspirant Janusz Wójtowicz z lubelskiej straży. Mężczyzna, który towarzyszył 53-latce, nie ucierpiał.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">