Naukowcy ujawnią listę księdza Zaleskiego
Nazwiska agentów, których nie pozwoliła wczoraj ujawnić krakowska kuria, i tak będą jawne - donosi "Życie Warszawy". Zaawansowane badania na temat przeszłości księży prowadzą bowiem naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
01.06.2006 | aktual.: 01.06.2006 06:18
Według "ŻW", chodzi o projekt badawczy poświęcony wizytom Jana Pawła II w Polsce w latach 1979-1987 prowadzony pod kierunkiem prof. Tomasza Gąsowskiego z Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. W jego ramach badane są też powiązania krakowskich duchownych ze Służbą Bezpieczeństwa.
Jestem przekonany, że w przygotowywanym opracowaniu znajdą się te same nazwiska, co w pracy ks. Zaleskiego - powiedział "ŻW" prof. Gąsowski. Nie widzę powodu, żebyśmy ich nie ujawniali - dodaje naukowiec.
Wszystko wskazuje zatem na to, że kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi nie uda się zablokować ujawnienia nazwisk agentów SB w krakowskim Kościele. Wczoraj kuria zabroniła byłemu kapelanowi nowohuckiej Solidarności ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu ujawnienia nazwisk duchownych współpracujących z bezpieką. Rano ksiądz odebrał list podpisany przez kardynała Stanisława Dziwisza.
Co takiego znalazło się w liście? Ksiądz milczy na ten temat. Z nieoficjalnych informacji wynika, że umieszczono tam listę sankcji, które Kościół może zastosować wobec niepokornego duchownego.