InnowacjeNaukowcy pytają minister pracy o wróżbitów i astrologów

Naukowcy pytają minister pracy o wróżbitów i astrologów

Z inicjatywy naukowców związanych z
warszawskim Centrum Fizyki Teoretycznej Polskiej Akademii Nauk w
internecie opublikowany został list otwarty do minister pracy i
polityki społecznej Jolanty Fedak. Badacze pytają w nim, czy
umieszczenie w klasyfikacji zawodów takich działalności jak
astrolog, wróżbita i bioenergoterapeuta ma przyczynić się do
budowy w Polsce społeczeństwa opartego na wiedzy.

Naukowcy pytają minister pracy o wróżbitów i astrologów
Źródło zdjęć: © PAP

25.02.2009 | aktual.: 25.02.2009 17:53

List otwarty jest reakcją na opublikowanie przez Urząd Pracy (instytucję podległą Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej) dokumentu "Klasyfikacja zawodów i specjalności", w którym obok takich profesji jak architekt, adwokat, matematyk, czy urzędnik pojawiają się astrolog, wróżbita, bioenergoterapeuta, refleksolog, czy radiesteta.

Klasyfikacja sankcjonuje wykonywanie w Polsce zawodów na niej umieszczonych oraz określa co stanowi esencję wykonywania tychże zawodów. Dokładne opisy dotyczą także negowanych przez inicjatorów listu otwartego profesji.

Sygnatariusze listu uważają "za skandaliczne umieszczenie na tej liście szeregu profesji nie mających nic wspólnego z cywilizacją XXI wieku, a już na pewno z oficjalnie głoszoną przez rząd RP ideą tworzenia społeczeństwa opartego na wiedzy".

Podpisani pod listem twierdzą również, że "teksty tych wpisów są całkowicie pozbawione podstaw racjonalnego myślenia, zawierają elementarne błędy naukowe i przyczyniają się do szerzenia zabobonów i pseudonaukowego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość".

Zdaniem sygnatariuszy publikacja dokumentu ośmiesza Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej i przez to narusza powagę Rzeczpospolitej, a tego typu działania można nazwać skandalem, gdyż prowadzą one do marnotrawienia publicznych pieniędzy.

List kończy się odwołaniem do światowych zawirowań gospodarczych, na skutek których także Polska znalazła się w trudnej sytuacji. Naukowcy oraz osoby, które udzieliły im poparcia podkreślają, że w wyjściu z niej "nie pomogą wróżbici i szamani, ale inżynierowie, naukowcy, nauczyciele, lekarze i wszyscy ciężko pracujący ludzie różnych zawodów".

Źródło artykułu:PAP
naukanaukowcylist otwarty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)