Naukowcy odkryli śpiewającą górę lodową
Niemieccy naukowcy, badający
ruchy ziemi w Antarktyce, odkryli górę lodową, która "śpiewa".
Badania przeprowadzili w 2002 r. naukowcy z niemieckiego Instytutu Badań Polarnych i Morskich im. Alfreda Wegenera w Bremerhaven, a ich wyniki opublikowano w piątek w magazynie "Science".
Fale dźwiękowe wydobywające się z góry lodowej rozchodzą się z częstotliwością około 0,5 herca; zbyt niską dla ucha człowieka. Jeśli jednak odtworzy się je w przyspieszonym tempie, góra brzmi niczym rój pszczeli, albo orkiestra rozgrzewająca się przed koncertem - twierdzą naukowcy.
Podczas nagrywania sygnałów sejsmicznych, aby zmierzyć trzęsienia ziemi i ruchy tektoniczne na lodowym szelfie Ekstroem, na wybrzeżu Południowego Atlantyku Antarktyki, naukowcom udało się zarejestrować sygnały o niespotykanej czystości. Tropiąc sygnał, badacze odkryli olbrzymią górę lodową, która zderza się z podwodnym półwyspem i powoli się o niego ociera.
Woda przepływa pod wysokim ciśnieniem szczelinami lodowymi oraz tunelami i wówczas góra lodowa zaczyna "śpiewać". Melodia wznosi się w górę i w dół, tak jak prawdziwa piosenka - powiedziała badaczka Vera Schlindwein.