Nauczyciel zawieszony za porównanie Busha do Hitlera
Nauczyciel geografii w miasteczku Aurora w
stanie Kolorado został zawieszony w obowiązkach do wyjaśnienia, bo
wygłosił na lekcji druzgocącą krytykę prezydenta USA George'a
Busha, porównując go do Hitlera.
Słowa nauczyciela Jaya Bennisha nagrał ukradkiem jeden z uczniów, 16-letni Sean Allen, i przekazał nagranie dyrekcji szkoły oraz rodzicom. Na taśmie - odtworzonej potem w TV - Bennish przez 20 minut krytykuje amerykańską politykę zagraniczną, zwłaszcza wojnę w Iraku. Mówi, że Stany Zjednoczone "są prawdopodobnie najbardziej używającym przemocy krajem na świecie" i że kapitalizm "jest niezgodny z prawami człowieka".
Oświadcza wreszcie, że istnieją "dziwne podobieństwa między tym, co mówił Hitler", a wypowiedziami Busha w czasie jego styczniowego orędzia o stanie państwa. Obaj - wywodził Bennish - demonstrują arogancję wielkiego mocarstwa, które uważa, że jest lepsze od innych i może narzucać innym swoją wolę.
Szkoła poinformowała, że Bennish został odesłany na bezterminowy urlop do czasu przeprowadzenia wewnętrznego śledztwa w sprawie jego wystąpienia. Wyjaśniła, że uczyniono tak częściowo dla jego własnego dobra, gdyż wielu ludzi jest oburzonych jego przemówieniem.
Rzeczniczka miejscowego okręgu szkolnego oświadczyła, że nauczyciel naruszył wskazania "polityki okręgu dotyczącej zrównoważonego przedstawiania drażliwego materiału". Dodała, że nauczyciele mogą wyrażać w klasie swoje opinie, ale "w pewnych granicach". Poinformowała też, że uczniom wolno przynosić na lekcje magnetofony i że Sean Allen, który nagrał wystąpienie Bennisha, nie będzie za to ukarany.
Sprawa podzieliła miejscową społeczność - część mieszkańców Aurory popiera zawieszonego nauczyciela, część ucznia. W obronie Bennisha demonstrowało w czwartek 200 uczniów. Jednak według lokalnego radia jego słuchacze przeważnie biorą stronę ucznia i potępiają nauczyciela.
Donos na nauczyciela pochwalił także popularny prawicowy komentator konserwatywnej telewizji Fox News, Sean Hannity. W czwartek powiedział, że Sean Allen zasługuje na poklask, iż "miał odwagę" to zrobić. Według niego wielu amerykańskich nauczycieli o lewackich poglądach "zatruwa umysły" młodzieży w szkołach publicznych propagandą przeciw Bushowi i wojnie w Iraku.
Tomasz Zalewski