NATO wskazało na Rumunów. Pomogą Ukrainie walczyć z rosyjskimi hakerami
Rumunia, powszechnie kojarzona bardziej z nieładem gospodarczym niż z zaawansowanymi technologiami, stała się wiodącym państwem UE w walce z cyberprzestępczością i cyberszpiegostwem. Teraz rumuńscy eksperci pomogą Ukrainie stawić czoło rosyjskiej cyberwojnie.
Rumuńscy eksperci, obecnie należący do najlepszych specjalistów w Europie, przez lata we własnym kraju mieli możliwość walczyć z przestępczością w internecie i hakerami, którzy swoją biegłość informatyczną zdobywali jeszcze za czasów komunistycznego reżimu Nicolae Ceausescu, gdy ówczesny dyktator zdecydował się postawić w edukacji na rozwój nauk inżynieryjnych i matematycznych.
Specjaliści z Bukaresztu zostali wskazani przez NATO, by pomogli Ukraińcom skutecznie bronić się przed rosyjskim cyberszpiegostwem. Zadaniem wysłanych ekspertów do Kijowa jest monitorowanie rządowych instytucji oraz szkolenie ukraińskich informatyków.
Według władz Ukrainy za rosyjskimi cyberatakami na ukraińskie urzędy stoi Federalna Służba Bezpieczeństwa. Jak podkreślają sami Ukraińcy, dzięki pomocy rumuńskich ekspertów udało się udaremnić próby rozprzestrzeniania złośliwego oprogramowania przeznaczonego do wyłączania sieci komputerowej rządu oraz do wykradania wrażliwych danych.
Jak tłumaczył rumuński premier Victor Ponta - cytowany przez agencję Assosiated Press - Rumunia stara się być regionalnym liderem w walce z cyberprzestępczością i dlatego została wskazana przez NATO do pomocy Ukrainie, by zapobiec cyberwojnie z Rosją.
Do pomocy rządowi w Kijowie została wytypowana państwowa rumuńska spółka Rasirom, która jest dostawcą oprogramowania, chroniącego przed cyberatakami, do największych instytucji w Rumunii. Firma ta jest także twórcą popularnego na całym świecie programu Bitdefender, który służy głównie do ochrony domowych sieci komputerowych.
Zastępca sekretarza ds. handlu USA Bruce Andrews podkreślił w poniedziałek podczas otwarcia regionalnej konferencji ws. bezpieczeństwa cybernetycznego w Bukareszcie, że o profesjonalizmie rumuńskich ekspertów może świadczyć fakt, iż język rumuński stał się drugim, po angielskim językiem używanym w biurach firmy Microsoft na całym świecie.
Za wskazaniem specjalistów z Rumunii do pomocy Ukrainie opowiada się także Europol, której dyrektor Ron Wainright zaznaczył, że 20 proc. ekspertów ds. cyberprzestępczości pracujących w agencji to rumuńscy policjanci.
Najwięksi giganci informatyczni na rynku jak Microsoft, Google czy Oracle mają swoje oddziały w Rumunii, w których zatrudniają ok. 93 tys. pracowników.