NATO woli współpracować z Ukrainą
NATO uwzględnia chęć przystąpienia Ukrainy do NATO, lecz w chwili obecnej opowiada się raczej za umocnieniem współpracy z Kijowem - jak wynika z piątkowej wypowiedzi sekretarza generalnego Sojuszu George`a Robertsona.
Na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów obrony NATO z ich ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Szkidczenką, Robertson powiedział, że i on, i ministrowie, jak się wyraził, bardzo dobrze przyjęli list prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy.
W liście tym Kuczma poinformował sekretarza generalnego NATO o przyjęciu przez ukraińską Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wstępnego programu przystąpienia jego kraju do NATO.
List ten wyraża ambicje, które witamy z zadowoleniem - powiedział Robertson. Dodał: Sądzę jednak, że prezydent Ukrainy podziela mniemanie ministrów NATO i moje własne, że obecnie powinniśmy się skoncentrować na naszym programie współpracy w kontekście dążenia Ukrainy do integracji ze strukturami euroatlantyckimi.
Z kolei minister Szkidczenko uważa, że proces integracji Ukrainy z NATO "będzie długi i niełatwy". Rada (ambasadorów) NATO i lord Robertson mają odbyć w Kijowie 9 lipca specjalne posiedzenie komisji NATO-Ukraina. Komisję tę utworzono przed pięcioma laty w celu podkreślenia szczególnych stosunków między Sojuszem a Kijowem. Komisja pozostaje organem bardzo sformalizowanym i konsultacyjnym.
Ministrowie NATO podziękowali w piątek Ukrainie za pomoc przy przerzucie drogą powietrzną sił sojuszniczych do Afganistanu, lecz do pomysłu przyjęcia Kijowa na członka Sojuszu odnieśli się chłodno. (aka)