NATO przygotowuje wielkie manewry. "To nie przypadek"
44 tys. żołnierzy weźmie udział w zbliżających się ćwiczeniach NATO pod kryptonimem "Trident Juncture 2018". Będą to największe manewry wojsk NATO od czasów zakończenia zimnej wojny. Jako pierwsze działania rozpoczęły jednostki techniczne - także z Polski.
W ramach manewrów, które odbędą się w Norwegii w dniach 25 października do 23 listopada 2018, wojska NATO ćwiczyć mają reakcję na zaatakowanie jednego z państw członkowskich Sojuszu.
Tego typu ćwiczenia nie były wznawiane od czasu zakończenia zimnej wojny. Ale po rosyjskiej aneksji Krymu w 2014 r.
NATO zmieniło swoją strategię. Przede wszystkim Polska i jej bałtyccy sąsiedzi Litwa, Łotwa i Estonia czują się zagrożone polityką wielkiego sąsiada na wschodzie i domagają się od Sojuszu wzmocnienia polityki odstraszania.
Rosjanie też ćwiczą
Centrala NATO w Brukseli podkreśla, że manewry "Trident Junction" nie są wymierzone przeciwko żadnemu konkretnemu państwu.
Nieoficjalnie natowscy dyplomaci potwierdzają jednak, że nie jest oczywiście przypadkiem, że manewry odbywają się w państwie członkowskim NATO graniczącym z Rosją.
Zwracają także uwagę na to, że także Rosja intensywnie ćwiczy na wypadek większego konfliktu zbrojnego. Na przykład w ostatnich wielkich manewrach pod kryptonimem "Wostok" według oficjalnych danych Moskwy brało udział 300 tys. żołnierzy.
Zobacz także: Kontrowersyjny wpis gen. Różańskiego. Tomasz Siemoniak komentuje
Ostatnie większe od obecnych manewry NATO miały według danych natowskich dyplomatów miejsce przed rozpadem Związku Sowieckiego w 1991 roku. Wzięło w nich wtedy udział 125 tys. żołnierzy.
Największe natowskie manewry po zakończeniu zimnej wojny miały miejsce w roku 2002. Brało w nich udział 40 tys. żołnierzy.
Obok 44 tys. żołnierzy w zbliżających się manewrach w Norwegii udział weźmie 130 samolotów, 70 okrętów i ponad 10 tys. pojazdów.
10 tys. żołnierzy z Niemiec
Liczna obecność żołnierzy Bundeswehry związana jest z tym, że od początku 2019 roku Niemcy przejmują dowodzenie tak zwanej szpicy NATO.
Obok 10 tys. niemieckich żołnierzy w manewrach udział weźmie 4000 pojazdów, w tym sto czołgów Bundeswehry. Dla gospodarzy manewry związane są z wielkim logistycznym wysiłkiem. Norweska armia przygotowuje się m.in. na wydanie 1,8 mln posiłków oraz pranie 660 ton brudnej bielizny.
Polskie siły zbrojne na manewrach reprezentować będzie m.in. fregata rakietowa ORP Gen. K. Pułaski.
W tegorocznej edycji ćwiczeń weźmie udział 29 państw członkowskich NATO, a także Szwecja i Finlandia, które są państwami partnerskimi Sojuszu. Manewry oficjalnie rozpoczną się 25 października, ale oddziały żołnierzy oraz sprzęt są przerzucane w miejsce ćwiczeń o wiele wcześniej.
Po raz kolejny w skład sił sojuszniczych weszli żołnierze z 10. Opolskiej Brygady Logistycznej, którzy już są w Norwegii.
Przeczytaj też:
Były dowódca NATO: USA powinny przedyskutować sprawę baz w Polsce z sojusznikami
Bundeswehra ma być nowocześniejsza i bogatsza
(DPA/du)
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl