Nastolatka kosiła trawę, zabił ją nożownik. Rusza proces

Proces 23-letniego Eryka S. będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami Sądu Okręgowego w Łodzi. Rzeczniczka prasowa ds. karnych Sądu Okręgowego sędzia Iwona Konopka przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że postanowienie o wyłączeniu jawności zapadło na posiedzeniu wstępnym, które odbyło się bez udziału publiczności.

Stało się tak po wzięciu pod uwagę okoliczności, które będą ewentualnie ujawniane w trakcie rozprawy.

- Mogłyby one naruszyć ważny interes prywatny pokrzywdzonej i obrażać dobre obyczaje - tłumaczyła Konopka.

Do dramatu doszło w lipcu 2020 r. na terenie posesji w Dzierzgowie w powiecie łowickim. 16-latka kosiła trawę, kiedy niespodziewanie podszedł do niej mężczyzna i wielokrotnie ugodził ją nożem.

Zobacz też: Los uchodźców. Wiceburmistrz o sposobie na ratowanie życie

Tragiczną scenę obserwowali brat, ojciec i babcia ofiary. Rodzina niemal natychmiast wezwała pomoc, ale mimo szybkiej reakcji, dziewczyny nie udało się uratować.

Tuż po dokonaniu zbrodni Eryk S. uciekł w stronę pobliskiego lasu. Funkcjonariusz, który był już po służbie zatrzymał napastnika około kilometr od miejsca tragedii. Jak ustalili śledczy, zabójca i nastolatka znali się - przez krótki czas przed zdarzeniem byli parą. Wcześniej mężczyzna próbował kontaktować się z 16-latką, ale ta nie wyraziła chęci do spotkania.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi prok. Krzysztof Kopania relacjonował tuż po pierwszy przesłuchaniu Eryka S., że odmówił wówczas złożenia wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytanie, czy przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Wiadomo, że w chwili zatrzymania był trzeźwy, jednak z uwagi na stan zdrowia został przewieziony do szpitala, gdzie go przesłuchano i przedstawiono mu zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.