Trwa ładowanie...

Narodowe Święto Niepodległości. Abp Andrzej Dzięga mówił o żeńskich końcówkach

11 listopada. Tego dnia, w Narodowe Święto Niepodległości, abp Andrzej Dzięga mówił do mieszkańców Szczecina o "sprawach pozornie mniej istotnych". Powiedział, że czasem się śmieje, a czasem smuci, kiedy słyszy "wysiłki nad szukaniem różnych żeńskich form".

Narodowe Święto Niepodległości. Abp Andrzej Dzięga mówił o żeńskich końcówkachŹródło: East News, fot: Łukasz Szeląg/Reporter
d993rv7
d993rv7

11 listopada. Metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, przemawiając na oficjalnych miejskich obchodach Narodowego Święta Niepodległości w Szczecinie, połączył dwie kwestie: niepodległość i gry językiem polskim.

- Józef Piłsudski i inni, którzy za Polskę odpowiadali, musieli podejmować decyzje i w sprawach bardzo ważnych, i w sprawach czasem może mało ważnych, ale też wymagających decyzji. Te bardzo ważne to struktury państwa, instytucje, na których mogło się oprzeć kolejne pokolenie narodu wyrastające na polskiej ziemi. Te mniej ważne to szczegółowe różne administracyjne decyzje, czy kwestie gospodarki, czy kultury - mówił arcybiskup.

- Dzisiaj też mamy przed sobą takie sprawy i ważne, i wielkie, jak przywrócić pełną treść, znaczenie słowom zgoda, rozumność, zaufanie. Ale także są wśród tych różnych spraw, dyskusji, debat sprawy pozornie mniej istotne, a o polskiej kulturze, polskiej duszy też dużo mówiących - dodał.

Emocje wokół Marszu Niepodległości. Gość miał pretensje, o to, kto siedział obok niego w studiu

Arcybiskup o żeńskich końcówkach

Wytłumaczył, że do tych pozornie mniej istotnych spraw należą "gry na języku polskim, szczególnie wysiłki nad szukaniem różnych żeńskich form od słów starych, znanych, jednoznacznych". - Czasem trochę się uśmiecham, a czasem smutno mi się robi, gdy o nich słyszę - przyznał. I zasugerował, że są inne, lepsze sposoby zaznaczania w języku rodzaju żeńskiego niż tworzenie nowych słów.

- W sytuacji, gdy polski język ma od dawna zasady i gramatyczne, i zwyczajowe, aby wszystko oddać pięknie, dostojnie i z szacunkiem, co już i niektórzy znawcy teorii polskiego języka podkreślają, że pomimo formalnego braku rodzajników w polskim języku, to przecież są takie słowa: pan i pani, które w różnych sytuacjach pełnią funkcję rodzajnika. Pan minister, pani minister, pan dyrektor, pani dyrektor. To też są sprawy pozornie nieistotne, ale o wolnym duchu i o soczystym, wyrazistym polskim sercu mówiące - podkreślił arcybiskup.

Przypomnijmy, że kilkanaście posłanek Lewicy w liście do kancelarii Sejmu wnioskuje o branie pod uwagę ich płci i o stosowanie żeńskiej formy "posłanka" w dokumentach, na tabliczkach, w sali plenarnej i kartach do głosowania.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d993rv7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d993rv7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj