Narkotyki wyparowały z komisariatu
Z komisariatu policji w Złocieńcu (zachodniopomorskie) zniknęły narkotyki, których w ogóle nie miało prawa tam być! Komendant powiatowy zaczął szukać zguby dopiero po interwencji "Głosu Pomorza" - podaje dziennik.
23.06.2005 | aktual.: 23.06.2005 08:46
Według informacji gazety, w komisariacie w Złocieńcu zginęły narkotyki zatrzymane przez policjantów w czasie rutynowych akcji przeciwko dilerom. Przepadło 25 gramów amfetaminy, 40 gramów marihuany i kilka tabletek extasy - informuje "Głos Pomorza".
Podinspektor Leszek Olizarczyk, komendant powiatowy policji w Drawsku Pomorskim (podlega mu komisariat w Złocieńcu), o sprawie dowiedział się od "Głosu Pomorza". Zapewniał gazetę, że narkotyki nie zginęły. Ale po rozmowie z reporterem dziennika szybko pojechał do Złocieńca. Tu przekonał się, że narkotyków jednak nie ma. Co więcej, okazało się, że szef komisariatu na własną rękę szuka zguby już od wtorku - pisze gazeta.
"Natychmiast powiadomiłem komendanta wojewódzkiego i czekam na jego ludzi ze Szczecina" - powiedział po przyjeździe do Złocieńca zdenerwowany Olizarczyk, który przejął dochodzenie. Do jednostki ściągnięto wszystkich funkcjonariuszy ze Złocieńca. Wezwano nawet stażystów. Z więzienia w Wierzchowie przyjechał przewodnik z psem wyszkolonym w tropieniu narkotyków. Razem przeszukiwali w komisariacie pokój za pokojem. Policjanci mieli nadzieję, że groźne używki gdzieś się zawieruszyły lub ktoś zrobił głupi kawał - czytamy w "Głosie Pomorza".
"W tej chwili nic więcej nie mogę powiedzieć" - przekazał gazecie wczoraj wieczorem drawski komendant. Przyznał, że rozpatruje różne wątki. Bez względu na to, jak zakończą się poszukiwania, wiadomo już, że złamano wszelkie procedury związane z przechowywaniem narkotyków. Bo w Złocieńcu mogą być trzymane tylko bezpośrednio po zarekwirowaniu.
Po zważeniu, zbadaniu narkotestem i sprawdzeniu w laboratorium należy niezwłocznie przekazać je do magazynu depozytowego w komendzie w Drawsku. Tymczasem amfetaminę, marihuanę i extasy skonfiskowano handlarzowi w lutym! Narkotyki przejęte znacznie później od dawna są już w magazynie - informuje "Głos Pomorza".(PAP)