"Napluł na mnie. Czekam w sądzie". Żona Frasyniuka pozwała Sklepowicza za "Kto to ru...a"
- Kto to ru…a – mówił o uczestniczkach czarnego protestu Roman Sklepowicz. Magdalena Dobrzańska Frasyniuk dotknięta jego słowami wystąpiła z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko publicyście. – Napluł na mnie. Liczę, że stanie ze mną twarzą w twarz – mówi żona Władysława Frasyniuka. W środę odbędzie się pierwsza rozprawa główna w tej sprawie.
W Sądzie Rejonowym we Wrocławiu o godz. 13:30 rozpocznie się sprawa z powództwa żony Władysława Frasyniuka. Magdalena Dobrzańska Frasyniuk domaga się od Romana Sklepowicza przeprosin i 10 tys. zł na Centrum Praw Kobiet. Do procesu doszło, ponieważ publicysta nie chciał przeprosić za to, że obrażał uczestniczki czarnego protestu.
- Liczę na to, że Roman Sklepowicz będzie miał odwagę stawić się w sądzie i stanąć twarzą w twarz z jedną z kobiet, na które napluł – mówi Magda Dobrzańska-Frasyniuk. Wsparcie chcą jej zapewnić inne kobiety, które poczuły się dotknięte obraźliwymi sformułowaniami i na Facebooku skrzykują się, by wspólnie pójść na rozprawę.
Żona Władysława Frasyniuka postanowiła wystąpić z prywatnym aktem oskarżenia, bo – jak mówi - takie działania przyczynią się do usunięcia z przestrzeni publicznej wulgarnego oraz znieważającego języka.
Roman Sklepowicz w internetowej telewizji wRealu24 komentował czarny protest. "Ładne laski to idą na dyskotekę, a takie brzydkie, których nikt bzykać nie chce, to idą na demonstracje. Bo ja stałem i patrzyłem, nie? I stałem i sobie mówię: Którą bym bzyknął? Ta? O Jezu, o Boże. Nie, nie tą tylko nie, o Jezus. I tak stałem i wierzcie mi, że cały czas myślałem: Kto to ru…a? Doszedłem do wniosku, że nikt i dlatego idą w tej manifestacji" – mówi Sklepowicz. Dodał, że kobiety chodzą na manifestacje dla seksu. "Nikt nie chce się nad nimi, że tak powiem, ulitować. Nikt nie chce pociągnąć za majtki, no to ona dawaj na manifestację" - podkreślił.
- Protestuję przeciwko wulgarnemu chamstwu. Wypowiedzi tego pana to element debaty publicznej, który obserwujemy od dwóch lat. To jest debata publiczna, którą wprowadziło PiS. Pan Sklepowicz, który wcześniej był folklorem politycznym, w tej chwili jest reprezentantem mainstreamu – mówiła Dobrzańska-Frasyniuk.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl