Napieralski straci stołek? Kwaśniewska ma już następcę
Groza na szczytach lewicy! Grzegorz Napieralski (37 l.) musi się mieć na baczności. Jeśli wybory dla SLD skończą się porażką, może stracić stołek szefa partii. Była prezydentowa Jolanta Kwaśniewska (56 l.) namaściła już jego następcę - Ryszarda Kalisza (54 l.). - Byłby świetnym szefem partii - wyznała w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". - Miło mi jest bardzo, że tak prezydentowa uważa - mówi Faktowi Kalisz.
Walka o przywództwo w SLD będzie zacięta. Obecny szef partii nie bierze pod uwagę dymisji. – Lekko krytyczny stosunek pani Jolanty Kwaśniewskiej do Grzegorza Napieralskiego tylko go mobilizuje do dalszej pracy – potwierdza Faktowi rzecznik Sojuszu Tomasz Kalita (32 l.).
A i najbliżsi współpracownicy stają w obronie Napieralskiego. – Szanujemy prezydenta Kwaśniewskiego i jego żonę, ale tym razem mogła sobie podarować. Czasami jej ingerencje w politykę nie podobają mi się – mówił wczoraj w Radiu Zet europoseł lewicy Marek Siwiec (56 l.).
Ale jednak Kwaśniewska wtrąciła się do wewnętrznej polityki Sojuszu i wskazała Kalisza jako następcę Napieralskiego. – Bo jest osobą charyzmatyczną i szalenie lubianą. Rysia Kalisza cenimy ogromnie – przekonuje Kwaśniewska.
A co mówi o obecnym szefie SLD? – Pan przewodniczący Napieralski ciężko pracuje, ale to inny rodzaj charyzmy, tak powiem elegancko – wykręciła się od szczerej odpowiedzi Kwaśniewska. Ale też nie protestowała, że brak poparcia dla Napieralskiego przez nią i przez jej męża można uznać za świadomy i znaczący.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Desperat sprzed kancelarii Tuska ma pokaźną emeryturę!