Napadnięto kandydata LPR na prezydenta Olsztyna
Kandydat LPR na prezydenta Olsztyna został napadnięty w podolsztyńskiej miejscowości Majdy. Napaść połączona była z próbą wyłudzenia od niego znacznej sumy pieniędzy - podało źródło zbliżone do prowadzonego w tej sprawie dochodzenia.
30.08.2006 | aktual.: 30.08.2006 22:14
W ciągu dnia warmińsko-mazurska policja poinformowała jedynie, że olsztyńscy funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o zmuszenie 51-letniego przedsiębiorcy do określonego zachowania. Sprawcy związali pokrzywdzonego i kazali mu podpisać oświadczenie o zwrocie 70 tys. zł. Taki finał miały mieć - według policji - rozliczenia finansowe między szefem firmy budowlanej i jego klientem.
Do napadu doszło we wtorek, a z informacji zebranych przez dziennikarza PAP wynika, że ów klient to rekomendowany przez lidera LPR Romana Giertycha kandydat na prezydenta Olsztyna, który w latach 1994-98 był radnym klubu centroprawicy w Olsztynie, a w 1998 roku został wicewojewodą olsztyńskim. Nie udało się skontaktować z pokrzywdzonym.
Podczas napadu ofierze związano ręce i nogi, mężczyzna został także kopnięty w głowę - poinformowała policja. Grożąc kijem bejsbolowym, napastnicy zmusili byłego wicewojewodę do napisania oświadczenia, w którym zobowiązał się oddać 70 tys. zł. Następnie sprawcy przywieźli pokrzywdzonego do Olsztyna i porzucili.
Powiadomieni o napadzie funkcjonariusze w niespełna dwie godziny od zdarzenia ustalili miejsce pobytu podejrzewanych i w efekcie, koło salonu gier przy ul. Dąbrowszczaków w Olsztynie, zatrzymali trzy osoby.
Z dotychczasowych ustaleń prowadzących dochodzenie wynika, że zleceniodawcą mógł być 32-letni Artur G., z którym do policyjnego aresztu trafili też 23-letni Grzegorz C. i 34-letni Krzysztof C., podejrzewani o udział w napadzie.