19 marca br. na wracającą samotnie do domu 23-letnią mieszkankę Chałupek Chotynieckich napadł młody mężczyzna, który przyłożył jej nóż do szyi i zażądał pieniędzy. Przerażona kobieta wręczyła mu 10 zł. Potem napastnik kazał jej wejść do lasu i polecił, by odbyła tam z nim stosunek płciowy, gdyż ma kłopoty ze znalezieniem żony. Kobiecie udało się uciec i zawiadomić policję.
27 marca mężczyzna odpowiadający rysopisowi napastnika, który napadł na mieszkankę Chałupek Chotynieckich, zaatakował kolejną ofiarę - powiedział Dymek. Była to także młoda kobieta, która szła na przystanek autobusowy w Młynach. Metody działania sprawcy były podobne jak w poprzednim przypadku. Napastnik przystawił kobiecie nóż do gardła i zabrał jej kilkanaście złotych i bony towarowe.
Policjanci wytypowali, a następnie ujęli 34-letniego mężczyznę z Hruszowic, wcześniej karanego już za przestępstwa przeciwko mieniu. Przyznał się do popełnienia obu rozbojów. Został aresztowany na trzy miesiące. (ajg)
