Napad na taksówkarza w Nowym Tomyślu: grozili mu pistoletem i nożem
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o dokonanie napadu na starszego taksówkarza. Gdy okazało się, że zaatakowany mężczyzna nie przy sobie żądanej sumy pieniędzy, bandyci kazali mu zadzwonić po żonę. Małżeństwo o napadzie powiadomiło policję dopiero po dwóch dniach.
Jak informują wielkopolscy policjanci, do zdarzenia doszło późnym wieczorem w sobotę, 5 lipca. Dwóch mężczyzn wsiadło do taksówki, którą kierował 74-letni mieszkaniec gminy Zbąszyń i poprosili o podwózkę do domu.
Po dojechaniu do celu okazało się, że mężczyźni zamawiający kurs nie mają czym zapłacić za wykonaną usługę. Wtedy pod pretekstem uregulowania należności za przejazd zaprosili taksówkarza do swojego mieszkania. Niczego nie podejrzewający kierowca taksówki zgodził się, gdyż czekał na niego kolejny klient. Od tego momentu wydarzenia przybrały dramatyczny obrót.
Gdy tylko 74-latek przekroczył próg mieszkania, jeden z pasażerów zamknął drzwi na klucz, wyjął z kieszeni broń i oddał kilka strzałów, a następnie przystawił lufę rewolweru do skroni pokrzywdzonego i kręcąc bębenkiem, zagrał z nim w tzw. rosyjską ruletkę. Drugi z mężczyzn zaczął natomiast bić przerażonego mężczyznę i grozić mu nożem. Bandyci zażądali wydania pieniędzy w kwocie 2,5 tys. zł. Ponieważ taksówkarz nie miał przy sobie takiej sumy, napastnicy zmusili go, aby zadzwonił do swojej żony i kazał jej przywieźć pieniądze.
Tak też się stało i po pewnym czasie pojawiła się kobieta z plikiem banknotów, które przekazała oprawcom. Przestępcy po odebraniu żądanej kwoty puścili wolno małżeństwo, uprzedzając, że podpalą ich dom i zabiją, jeśli o sprawie zostanie powiadomiona policja.
Po dwóch dniach, gdy emocje opadły, małżeństwo zgłosiło się jednak na policję i opowiedziało o całym zajściu. Do działań natychmiast ruszyli funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu oraz funkcjonariusze z komisariatu policji w Zbąszyniu. Obaj podejrzani zostali zatrzymani już po kilku godzinach. Za czyn, którego się dopuścili, kodeks karny przewiduje karę więzienia do lat 12.
Na tym jednak sprawa się nie skończyła. W mieszkaniu, gdzie doszło do przestępstwa, policjanci znaleźli prawdziwy arsenał broni, począwszy od kilku sztuk broni hukowej, poprzez noże, łomy, pałki, a skończywszy na toporkach czy ostrej amunicji.
Ponadto okazało się, to nie jedyne przestępstwa popełnione przez zatrzymanych mężczyzn. W ostatnim czasie obaj mężczyźni kilkakrotnie grozili okolicznym mieszkańcom. Dlatego policjanci w Nowym Tomyślu będą wnioskować do prokuratora rejonowego w Nowym Tomyślu o zastosowanie wobec zatrzymanych mężczyzn tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy.