Napad na kantor w Częstochowie. Biuro Rutkowskiego daje 200 tys. zł za wskazanie sprawcy
Do napadu na kantor doszło w samym centrum miasta. Zrabowano ok. 1,8 mln zł. Właściciel lokalu zwrócili się o pomoc do Krzysztofa Rutkowskiego. Biuro detektywa za pomoc w śledztwie oferuje 200 tys. zł.
Napad na kantor przy Alei Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie miał miejsce w czwartek. Napastnicy wykorzystali moment, kiedy właściciel otwierał drzwi do lokalu. Wówczas wybili tylną szybę w jego samochodzie i zabrali torbę z pieniędzmi - podaje dziennikzachodni.pl. Nikt nie ucierpiał.
Sprawcy poruszali się niebieskim bmw serii 5 na krakowskich numerach. Auto miało wybitą tylną szybę po prawej stronie po tym, jak mężczyzna prowadzący kantor ruszył za złodziejami w pościg. Po kilku godzinach samochód został porzucony. Śledztwo w sprawie prowadzi policja i prokuratura. Właściciel lokalu już raz padł ofiarą napadu. Wówczas stracił około miliona zł.
Mężczyzna w piątek zwrócił się o pomoc do Krzysztofa Rutkowskiego. Ten nie wyklucza, że rabunki mogą się łączyć. Detektyw zdradził też kilka nowych informacji. Łupem bandytów padła kwota o wartości 1,8 mln zł, która została skradziona w różnych walutach. Sprawcy kradzieży po porzuceniu auta prawdopodobnie poruszali się srebrnym fordem focusem. Początek rejestracji to "SMY".
W napadzie udział mogły brać trzy osoby, a kolejna mogła być odpowiedzialna za obserwację. Rutkowski nie wyklucza, że złodzieje byli obcokrajowcami. Biuro detektywa wyznaczyło rekordową nagrodę za wskazanie złoczyńców lub miejsca ukrycia łupu. Oferowana kwota to 200 tys. zł. Osoby, które mają przydatne informacje, mogą kontaktować się pod numerem 600 007 007.
Źródło: dziennikzachodni.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl