Największy wybuch supernowej zaobserwowała NASA
Naukowcy zaobserwowali jedną z największych kosmicznych eksplozji w historii astronomii. O wydarzeniu poinformowała amerykańska agencja kosmiczna NASA.
Wybuchła supernowa, czyli gwiazda, która starzeje się, kurczy, zapada pod własnym ciężarem i eksplodując, kończy życie. Wybuch rozrywa jej wnętrze, wysyłając w przestrzeń kosmiczną gigantyczne ilości gazu, światła i ciężkich pierwiastków.
Obserwowana eksplozja miała miejsce daleko, 240 milionów lat świetlnych od Ziemi. Gwiazda która wybuchła, SN 2006, miała masę 150 razy większą od Słońca, jej eksplozja była największym wybuchem supernowej zaobserwowanym przez człowieka.
Astronomowie mówią, że w naszej galaktyce, istnieje podobna gwiazda, która może eksplodować lada moment. Światło wybuchu będzie widoczne przez kilka tygodni nawet w dzień; w nocy będzie tak silne, że będzie można dzięki niemu poczytać książkę.
Zdaniem Alexa Filippenko z NASA, supernowa SN2006 była "królem wszystkich gwiezdnych eksplozji". Inni amerykańscy naukowcy podają, że energia wyzwolona podczas eksplozji była sto razy większa od energii największej znanej człowiekowi supernowej. SN 2006 została odkryta we wrześniu zeszłego roku, jej światło było widziane najwyraźniej przez 70 dni.