Wyciek helu zauważono, gdy balon był napełniony gazem do wysokości zaledwie 15 metrów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zawiódł zawór doprowadzający gaz albo nieszczelny był szew na balonie.
Wydaje się nieprawdopodobne, by balon mógł wystartować w tym roku. "Jest tak duży, że skontrolowanie wszystkiego zajmie przynajmniej dwa tygodnie, więc zapewne przegapimy okres dobrej pogody" - powiedział szef kontroli lotu balonu Brian Jones.
Brytyjscy piloci Colin Prescot i Andy Elson zamierzali wznieść się balonem na wysokość 39,5 tys. m i tym samym pobić dotychczasowy rekord świata z 1961 roku, należący do Amerykanów Rossa i Prathera.