Największe ziemskie wymieranie odbyło się błyskawicznie
Największe wymieranie w dziejach naszej planety, na przełomie permu i triasu, odbyło się o wiele szybciej niż dotąd przypuszczano - informuje serwis ScienceDaily.
14.02.2014 | aktual.: 14.02.2014 17:33
Wielkie wymieranie na przełomie permu i triasu było największą tego rodzaju katastrofą w dziejach Ziemi. 252 mln lat temu wyginęło 96 proc. gatunków morskich i 70 proc. lądowych. Powstało wiele teorii, tłumaczących przyczyny wymierania, w tym uderzenie asteroidy czy wielkie erupcje wulkaniczne.
Najnowsze badania naukowców z Massachusetts Institute of Technology (USA) dowodzą, że wymieranie permskie było jak wojna błyskawiczna w skali geologicznej - trwało około 60 tys. lat. Badacze zakładają błąd pomiaru, wynoszący 48 tys. lat w jedną lub drugą stronę. Wyniki badań oparte są na nowych technikach datowania.
Naukowcy odkryli, że ok. 10 tys. lat przed wymieraniem w oceanach pojawiła się duża ilość węgla, co prawdopodobnie odzwierciedla pojawienie się dużej ilości dwutlenku węgla w atmosferze. Zwiększyło to kwasowość oceanów i podniosło temperaturę wody o 10 st. C lub więcej, co okazało się zabójcze dla większości form życia.
Przyjmuje się, że dwutlenek węgla został wyemitowany przez wulkany, znajdujące się na Syberii. Zdaniem naukowców, te katastrofalne procesy na tyle szybko zaburzyły warunki środowiska, że rośliny i zwierzęta nie zdążyły się do nich przystosować.
Początkowo zespół naukowców oszacował trwanie wymierania na 200 tys. lat. Okazało się to jednak znacznie zawyżoną liczbą.
Zbadano próbki skał pobrane z pięciu stanowisk wulkanicznych. Naukowcy wyodrębnili z nich kryształy cyrkonu, które zawierają ołów i uran. Na podstawie proporcji obu pierwiastków ustalono czas trwania permskiego wymierania.
Wyniki badań ukazały się na łamach tygodnika "Proceedings of the National Academy of Sciences".